A co z Chopinem? :) Dopiszecie słowa? ;) Banda buców!
Dziki kraj2011-04-15 09:43
00
a ja się cieszę. najlepsza muzyka leci w radiu w nocy, dopiero wtedy można zmienić zdanie, że polska muzyka jest także do posłuchania. Ja w tej sprawie wykazuje się patriotyzmem i cholernie się cieszę. :)
jestem "za"2011-04-24 11:52
00
A propos rumuńskich czy innych numerów, które okupują europejskie listy przebojów. Niech którykolwiek z szefów naszych znamienitych stacji radiowych w Polsce wymieni mi utwory polskich wykonawców śpiewane w języku angielskim, które raczy umieścić na polskiej playliście! Jak powiedział kiedyś Robert Leszczyński, jedynym utworem anglojęzycznym, który odniósł w naszym kraju sukces, to Son Of The Blue Sky! Tylko! Pomijam, że niejednokroteni znajomość tegoż języka przez naszych artystów woła o pomstę do nieba! Co nie przeszkadza Wam drodzy radiowcy puszczać łotewskich i szwedzkich i jeszcze innych 'anglików' na antenie. We Francji przepis o 75% też istnieje i działa. Jakim cudem mają polscy artyści komponować utwory wysokich lotów, skoro nie kupuje się płyt, koncerty to jedynie darmowe spędy itp itd. Finansowo trzeba nieźle się namęczyć żeby móc spokojnie się zaszyć w studio na pół roku i 'na lajcie' tworzyć! Poza tym, nikt nie wspomniał chyba, że światowe hiciory to kupne piosenki a nie komponowane przez artystów (oczywiście nie wszytkie). Ech tam...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Więcej polskiej muzyki w radiu? Rozgłośnie protestują
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (112)
WASZE KOMENTARZE
A co z Chopinem? :) Dopiszecie słowa? ;) Banda buców!
a ja się cieszę. najlepsza muzyka leci w radiu w nocy, dopiero wtedy można zmienić zdanie, że polska muzyka jest także do posłuchania. Ja w tej sprawie wykazuje się patriotyzmem i cholernie się cieszę. :)
A propos rumuńskich czy innych numerów, które okupują europejskie listy przebojów. Niech którykolwiek z szefów naszych znamienitych stacji radiowych w Polsce wymieni mi utwory polskich wykonawców śpiewane w języku angielskim, które raczy umieścić na polskiej playliście! Jak powiedział kiedyś Robert Leszczyński, jedynym utworem anglojęzycznym, który odniósł w naszym kraju sukces, to Son Of The Blue Sky! Tylko! Pomijam, że niejednokroteni znajomość tegoż języka przez naszych artystów woła o pomstę do nieba! Co nie przeszkadza Wam drodzy radiowcy puszczać łotewskich i szwedzkich i jeszcze innych 'anglików' na antenie. We Francji przepis o 75% też istnieje i działa. Jakim cudem mają polscy artyści komponować utwory wysokich lotów, skoro nie kupuje się płyt, koncerty to jedynie darmowe spędy itp itd. Finansowo trzeba nieźle się namęczyć żeby móc spokojnie się zaszyć w studio na pół roku i 'na lajcie' tworzyć! Poza tym, nikt nie wspomniał chyba, że światowe hiciory to kupne piosenki a nie komponowane przez artystów (oczywiście nie wszytkie). Ech tam...