Kultura2010-05-31
112

Więcej polskiej muzyki w radiu? Rozgłośnie protestują

KOMENTARZE (112)

WASZE KOMENTARZE

Zgadzam się z większością przedmówców, ale kij w mrowisko trzeba wsadzić.
Czy aby na pewno nasza piosenka jest taka dobra? chyba nie. Proszę bardzo np Festiwal w Opolu, to ja nie wiem czy to Polski czy angielski, wykonawcy stydzą się w Polskim języku śpiewać? i ogólnie tandeta. Dobrze im wychodzi tylko jak współpracują z kompozytorami z zagranicy. Przykład Kayach i Bregovic, oraz Krawczyk i Bregovic. Gdy zaprzestali to teraz kiepsko, a gdy jest dobry przebój naszych wykonawców, to jest też puszczany, tylko tych dobrych jak na lekarstwo.
A swoją drogą to puszczanie z kompa w kółko tej samej playlisty w stacjach komercyjnych może doprowadzić czasami do szewskiej pasji.
Problem tkwi w braku dobrych utworów

kedlaw2010-09-27 12:40
2012

Zgadzam się z większością przedmówców, ale kij w mrowisko trzeba wsadzić.
Czy aby na pewno nasza piosenka jest taka dobra? chyba nie. Proszę bardzo np Festiwal w Opolu, to ja nie wiem czy to Polski czy angielski, wykonawcy stydzą się w Polskim języku śpiewać? i ogólnie tandeta. Dobrze im wychodzi tylko jak współpracują z kompozytorami z zagranicy. Przykład Kayach i Bregovic, oraz Krawczyk i Bregovic. Gdy zaprzestali to teraz kiepsko, a gdy jest dobry przebój naszych wykonawców, to jest też puszczany, tylko tych dobrych jak na lekarstwo.
A swoją drogą to puszczanie z kompa w kółko tej samej playlisty w stacjach komercyjnych może doprowadzić czasami do szewskiej pasji.
Problem tkwi w braku dobrych utworów

kedlaw2010-09-27 12:40
00

W Polsce są dziesiątki świetnych zespołów, o których nikt nie słyszał, bo stacje radiowe nie chcę ich grać, a wytwórnie fonograficzne wyrzucają ich za drzwi. Nie wierzcie w te bzdury, które rozgłośnie i wytwórnie Wam wpychają, o tym że zagraniczni artyści są grani często, bo są dobrzy, a w Polsce to "tylko disco polo". O tym kto jest aktualnie promowany w mediach decydują pieniądze, a nie wartość artystyczna. Muzyka to dzisiaj przemysł, w którym nie ma miejsca na szczerość i ekspresję. Ludzie z wytwórni i rozgłośni próbują kształtować gusta odbiorców w taki sam sposób, w jaki reklamodawcy kształtują sztuczny popyt na kolejne bezużyteczne towary. Może dzięki tym regulacjom część rozgłośni i wytwórni zdecyduje się zainwestować w polskich wykonawców "wysokiego ryzyka", którzy być może nie spodobają się tylu osobom co Doda, ale którzy mają nieco więcej do powiedzienia niż "I love you baby".

Michał2011-02-23 02:04
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas