Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ponad 41 tys. podpisów słuchaczy pod petycją do prezes Polskiego Radia przeciw zmianom w Trójce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (85)
WASZE KOMENTARZE
Sporo Maleńczuka było w jednym z ostatnich MiniMaxów :-) Mnie to nie dziwi. Nie dziwi mnie odkąd usłyszałem w tej audycji Adele. Nie, nie uważam, że Adele w MiniMaxie to świętokradztwo ;-) Uważam, że marnotrawstwo czasu antenowego misyjnego ogólnopolskiego radia publicznego. To były chyba 2 utwory Adele. Ponieważ czas antenowy nie jest z gumy, więc musiano zrezygnować z 2 utworów innych artystów - np. takich, którzy nie mają szans na promocję w mediach komercyjnych. Mało tego owe utwory pojawiły się po wielomiesięcznym katowaniu płyty "21". Ponieważ album był zgrany, przez media, do bólu, więc wydano DVD. Właśnie owo DVD stało się powodem ponownego pojawienia się muzyki Adele w Trójce - m.in. druga szansa dla tego samego utworu w zestawie Listy Przebojów... ?(drugim razem wersja live).
Domyślam, że jesteś fanem MiniMaxu. Ja mam bardzo dużo szacunku dla wieloletniego dorobku tej audycji, ale przestałem słuchać 3-4 lata temu. Za mało tego, z czego ta audycja była znana dekady temu, tj. za mało odkryć, rzeczy nieoczywistych, ale z potencjałem. Po prostu w tym czasie wolę słuchać innego radia, innych audycji.
Jako słuchacz również tak robię, tj. słucham kilkunastu rozgłośni. Mam taki własny grafik audycji autorskich.
Niestety trudno polecić takie rozwiązanie osobom, które wspierają muzyków czy samym muzykom. Oczywiście mam na myśli tzw. mniejsze wytwórnie niezależne i Zosie samosie. Emisja utworu w Trójce da więcej niż kilkadziesiąt emisji w małych stacjach internetowych. Jeżeli doliczymy do tego wywiady, koncert, obecność w oprawie muzycznej, to trudno znaleźć skuteczniejszy kanał dotarcia do potencjalnych fanów. Trójka daje szanse takim muzykom, ale proporcje są dalekie od optymalnych... Powiem więcej Polskie Radio jest znacznie bardziej otwartym medium niż większość europejskich nadawców publicznych. Dlatego tak bardzo należy dbać o ten nasz skarb, nie psuć go... Niestety trend jest bardziej niż niepokojący...
Może Cię zaskoczę, bo sam byłem bardzo zaskoczony. Słyszałem dużo dobrego ws. muzycznych na temat obecnej nowej v-ce. Moje zaskoczenie tym większe, że opinia ze źródła, które bardzo cenię i ze źródła, któremu bardzo nie po drodze z obecną władzą i sceną polityczną. Dlatego wziąłem głębszy oddech i na razie przestałem, z góry, narzekać. Problem w czymś innym - na ile to przełoży się na decyzje w tak dużym medium. Wszak szefami muzycznymi, tj. układaczami playlistowych potworków, w wielu mediach, zostają ludzie, którzy prywatnie słuchają innej muzyki. Ba... prywatnie uważają, że playlista to zło... Pożyjemy, zobaczymy. W każdym razie będę kibicował każdemu szefostwu Trójki, które będzie poprawiało jakość oferty muzycznej tej rozgłośni - zarówno dla słuchaczy, jak i twórców.
Szczerze powiedziawszy nie dziwię się-ile lat można mówić, pisać i mówić-to już kilkanaście lat od kiedy w tym niegdyś zacnym radiu wprowadzono zasady komercyjne w praktycznie każdym obszarze. Pan Marek czasem na antenie przywołując stare dobre rozwiązania sprzed komercjalizacji pyta: komu to przeszkadzało? Ja też zadaję sobie takie pytanie. I nie mówmy, że czasy się zmieniły to i Trójka też musiała-wcale nie musiała. To była kwestia decyzji kilku decydentów (znamy ich) w latach 2000-2002, której do dziś nikt nie zmienił. Może nowy Dyrektor coś na to poradzi? Oby. Będziemy obserwować rozwój zdarzeń. Proponuję rozwiązanie - polityka wasza (polityków), reszta nasza (słuchaczy).