Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Kpiny z „Gazety Wyborczej” po wywiadzie z nieżyjącym ks. Tischnerem o Smoleńsku i PiS-ie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (50)
WASZE KOMENTARZE
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem PiSu (zresztą każdej partii, ale ta dodała chore wykorzystanie niebezpiecznych wartości, wizji), ale GW się kompromituje. Krytyka władzy to jedno, ale trzeba zachować dystans, minimum obiektywizmu, trzeźwą ocenę. Niedługo Wyborcza będzie jak GPC. Prawda, tys prawda i „Wyborcza”.
Może za krótko żyjesz, czego można tylko zazdrościć. Taka forma w piśmiennictwie istnieje od lat. Autorem
"wywiadu" nie jest dziennikarz Gazety, co jest na początku podkreślone, ale naukowiec, filozof, znawca Tischnera. Czepianie się zastosowanej przez niego formy, bez jakiegokolwiek odniesienia do treści to typowe dla dzisiejszych czasów zimnej wojny domowej.