Prasa2016-08-22
50

Kpiny z „Gazety Wyborczej” po wywiadzie z nieżyjącym ks. Tischnerem o Smoleńsku i PiS-ie

KOMENTARZE (50)

WASZE KOMENTARZE

Szkoda, że nie zapytali o to co śp ks. Tischner myśli o Amber Gold, zegarkach Nowaka i ostrej opozycji w wersji Schetyny.
Nie można o cokolwiek pytać czasem teraźniejszym osoby, która nie żyje- po prostu jest to wbrew logice i w ogóle odkąd żyję to po raz pierwszy widzę taką konstrukcję tekstu- oczywiście oprócz samej treści merytorycznej jest to pomieszanie czasów. Wyjątek stanowią teksty w literaturze ezoterycznej kiedy ktoś komunikuje się w jakiś sposób z osobą zmarłą.


Może za krótko żyjesz, czego można tylko zazdrościć. Taka forma w piśmiennictwie istnieje od lat. Autorem "wywiadu" z Tischnerem nie jest dziennikarz Gazety, co jest na początku podkreślone, ale naukowiec, filozof, znawca Tischnera. Czepianie się zastosowanej przez niego formy, bez jakiegokolwiek odniesienia do treści to typowe dla dzisiejszych czasów zimnej wojny domowej

@ani grosza.2016-08-22 09:39
00

Po co było grać tak jak prawicowe, nacjonalistyczne media? Tamci kradną cała tradycję wszystkich bohaterów i wszystkie, również nieżyjące autorytety. To chłopcy i dziewczynki z Czerskiej wpadli na taki sam pomysł: "zklepiemy sobie Tichnera po naszej stronie". No głupie jakby wymyślone przez braci Karnowskich.

Benedek2016-08-22 09:42
00

Takie wywiady nie są nowością. Jednak tendencyjne pytania sprowadzają całą rzecz na manowce...

Janek2016-08-22 10:18
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas