Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Fotoreporter „Gazety Wyborczej” zatrzymany na dobę, bo na meczu Ruchu Chorzów nie chciał od razu otworzyć torby przed ochroniarzem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (34)
WASZE KOMENTARZE
Ubezpiecza... No i co z tego, że ubezpiecza. Nie ma takiego ubezpieczenia, co zapewni ci, że dostaniesz analogiczny sprzęt od ręki. Tak, żebyś następnego dnia mógł pracować w niepogorszonej jakości.
Niestety, taki sprzęt nie rośnie na przydrożnych jabłoniach, by podejść i zerwać kiedy się chce.
Do wszystkich krytykujących: Przyjedźcie do sterroryzowanej Wielkiej Brytanii i spróbujcie tu zrobić taki numer, jak niezastosowanie się do poleceń obsługi. Powodzenia.
Prewencja jest zawsze lepsza niż leczenie ran.
Sprzęt w zasadzie wart 100 tys zł, nie wysypuje się na trawę czy podłogę betonowa. Ba, nie daje się tez do rąk osobom którzy nie wiedza jak się obchodzić z takim sprzętem.