pracuję w firmie, gdzie newsweek jest rozdawany za darmo jako dodatek do prenumerownej prasy obojętnie co się prenumeruje Newsweek jest dołączany prenumerujesz np. tygodnik Sieci - dostajesz Sieci + Newsweek w skali firmy to będzie co najmniej kilkaset egzemplarzy o co tu chodzi? czy to się liczy jako sprzedaż?
zetor2013-05-28 13:07
00
Bicie piany i hipokryzja; ci, którzy język na co dzień kaleczą, widzą problem tam, gdzie go nie ma. Język się zmienia, nigdy nie był i nie będzie gładki i przeźroczysty. A dziennikarzy Polityki zachęcam do lektury archiwalnych numerów ich własnego pisma. W jednym z numerów znakomita tłumaczka literatury iberoamerykańskiej Zofia Chądzyńska (mając chyba albo prawie 90 lat!) w rozmowie o współczesnej polszczyźnie powiedziała, że mówi "nara" i podoba się jej słowo "zajebiście". Nie udawajmy cnotliwszych purystów niż jesteśmy w rzeczywistości.
Agata2013-05-28 13:25
00
Jaki redaktor naczelny, taki tygodni i takie też słownictwo.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wulgaryzm na okładce “Newsweeka”. Przekroczenie granicy czy burza w szklance wody?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (63)
WASZE KOMENTARZE
pracuję w firmie, gdzie newsweek jest rozdawany za darmo jako dodatek do prenumerownej prasy
obojętnie co się prenumeruje Newsweek jest dołączany
prenumerujesz np. tygodnik Sieci - dostajesz Sieci + Newsweek
w skali firmy to będzie co najmniej kilkaset egzemplarzy
o co tu chodzi?
czy to się liczy jako sprzedaż?
Bicie piany i hipokryzja; ci, którzy język na co dzień kaleczą, widzą problem tam, gdzie go nie ma. Język się zmienia, nigdy nie był i nie będzie gładki i przeźroczysty. A dziennikarzy Polityki zachęcam do lektury archiwalnych numerów ich własnego pisma. W jednym z numerów znakomita tłumaczka literatury iberoamerykańskiej Zofia Chądzyńska (mając chyba albo prawie 90 lat!) w rozmowie o współczesnej polszczyźnie powiedziała, że mówi "nara" i podoba się jej słowo "zajebiście". Nie udawajmy cnotliwszych purystów niż jesteśmy w rzeczywistości.
Jaki redaktor naczelny, taki tygodni i takie też słownictwo.