Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Toyota po krytyce usuwa reklamy z mazurskich jezior. „Źle to wpływało na wizerunek marki"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Jadąc samochodem przez Polskę mdli człowieka od banerów, bilbordów, tablic z napisami typu "Mieszalnia farb i tynków" - wszędzie tego nawtykane. Największa gangrena to LV Bet z Błaszczykowskim w całej Polsce są tego tysiące oraz Giganto. Rozwijamy się, tzn. zagęszczenie tego śmiecia i jego zasięg nieustannie się zwiększa Radio można wyłączyć, telewizor internet można wyłączyć, ale śmietnika wizualnego nie da się odzobaczyć. Najgłupsze jest to, że ktoś kto wiesza śmieć krajobrazowy sądzi, że to do niego zachęca.
Można to było zrobić w bardziej subtelny i równie skuteczny sposób, bez uszczerbku na wizerunku. Ale do tego trzeba mieć prawdziwych kreatorów a nie "wysoko opłacanych specjalistów"
Żenada. Nie wiem, kto na to wpadł. Marketing najgorszego sortu. Informacyjny "hałas" na jeziorze... ja pier.... po to uciekasz z miasta, żeby tych banerów nie oglądać.