Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TNS: w „Wiadomościach” źle zestawiono dane o oglądalności, ubolewamy nad użyciem ich do ataku na szefową Nielsena
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Telefoniczne badania to nie są badania tylko dno badań. Są rejestrowane czyli nagrywane? Skoro nie więc nie ma o czym rozmawiać. Wy będziecie chronić dni młodzieży czy tam co jeszcze? Badań nie umiecie przeprowadzić poprawnie i wiarygodnie jako tako. Nie udowodnisz że nie jesteś wielbłądem skoro nim nie jesteś a wy chyba jesteście.
Wyciągacie życiorysy bo nie macie argumentów. Nieudolnie rządzicie byle kłoda i leżycie.
Wczoraj 2 - 3 miliony Polaków zobaczyło, że badanie TNS Polska służyło jako narzędzie propagandy.
Kolejnych kilka milionów dowiedziało się o tym z pozostałych mediów. Oczywiście część święcie wierzy w to, co podały "Wiadomości". Problem w tym, że to nie jest ta część, która zamawia badania statystyczne.
W odbiorze nie ma większego znaczenia, że dziś TNS mówi, że porównanie było niepoprawne. Ubolewania też nie mają znaczenia. Wszyscy znamy prawidłowości dotyczące zasięgu sprostowania - jest cząstką zasięgu fałszywej informacji.
TNS Polska zanotował wczoraj katastrofalną klęskę wizerunkową. Teraz w komentarzach do każdego kolejnego badania internauci będą pisać teksty typu: "Hahaha! Kto im wierzy! To ci, co badali dla Kurskiego, że "Wiadomości" oglądają miliony!"
To może wywołać kryzys wizerunkowy TNS. Już teraz dobrze byłoby zastosować się do zasad zarządzania kryzysowego...
Badania cati zawsze w takich wypadkach zauważają wynik, bo pokazują raczej znajomość brandu jakim są "wiadomości" niż oglądalność konkretnej emisji. Do tego aby ocenić oglądalność danej emisji potrzebne byłoby pytanie o materiały w nich zawarte. Ich znajomość spontaniczną i wspomagają, ale i to mogłoby raczej posłużyć do wyboru respondentów do dalszych badań jakościowych, a nie do oceny faktycznej oglądalności.