PISLAM. H..............JE. K............Y

A ja czekam na poważne zmiany w Trójce, które przywrócą tzw. trójkowy standard. Problem w tym, że z każdym rokiem będzie ubywać tych, którzy jeszcze pamiętają, co to oznacza. (...) Przy okazji - apel do redaktorów, szczególnie do Pana Wojtka Manna: gdy wybieracie się na urlop, to powiedzcie wyraźnie i głośno - na antenie - że urlop nie oznacza zwolnienia z pracy i że po urlopie wracacie. Od dłuższego czasu target ma z tym problem i zwalnia Was na potęgę

Zgadzam się z Tobą w 100 %. W kwestii trójkowego standardu: trójkowy standard budowano od początku istnienia stacji do czerwca 2000 r. kiedy odwołano P. Kaczkowskiego ze stanowiska szefa stacji. W efekcie ostatnich 16 lat mamy audycje i redaktorów realizujących wymagania trójkowego standardu oraz przypadki nie spełniania jego wymagań. Wbrew fajnosłuchaczom sądzę stety-niestety, że np. emitowana właśnie audycja "Nasz ulubiony ciąg dalszy" spełnia te wymagania. Ne spełniają tych wymagań audycje (podaruję sobie pokazywanie palcem) w których używana jest playlista oraz w których neguje się trójkowe tradycje m.in. muzyczne (kwestionowanie znaczenia klasyków muzyki rockowej będących Biblią Trójkową itd.) oraz te z których różowy kolor i plastik epatuje tak, że aż razi-innymi słowy jeśli coś jest bardzo popularne to nie jest trójkowe-niemniej sięganie do mainstreamu jest przecież dozwolone, tylko z umiarem, a umiaru od wielu lat brak. To tak w dużym skrócie-temat jest szeroki. Program Trzeci z powodzeniem realizował zasady trójkowego standardu do czerwca 2000 roku - wśród znajomych nie znam nikogo kto nie byłby zadowolony z tamtego radia. W kwestii mówienia o urlopie: powinni o tym informować autorzy audycji, jak też zastępcy.

orion22016-05-04 01:52

00

Słucham ja 2. maja radia budzik (mocno poranne pasmo Trójki - przed 6.00 rano) a tu zamiast dobrze znanego redaktora i przewidywalnej muzyki jakieś śpiewy słyszę o aniołach i ogólnym błogostanie na ziemi. Myślę, przypadek - artysta nieznany, może jakaś nisza - warto posłuchać. Ale skończyła się jedna piosenka, zaczyna druga i znowu to samo. Trochę zaskoczony czekam co to dalej będzie i w końcu pojawia się głos jakiegoś nieznanego dziennikarza, który zapowiada, że teraz tak będzie i to otwarcie nowego cyklu... Sprawdziłem długość pasma (niestety to była Trójka) i przesiadłem się na Zet. Szkoda, muszę na stare lata nawyki zmienić. Czy teraz po południu też tak będzie? W sobotę już wiem, że na pewno. Ale teraz grozi to innym dniom tygodnia. Jeszcze trochę tej misji i Trójka przestanie inspirować kogokolwiek.