');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_plus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){console.log(d);ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});$('span.negative').click(function(){if(comment_block===1){return false;}comment_block=1;const ob = $(this);const clicktmp = $(this).html();$(this).html('');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_minus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});});
Problem z Trójką nie pojawił się wczoraj. Praktycznie od 2000 roku
50 $ za darmo PokerStars na prawdziwe pieniądze kaucja nie jest pod tym linkiem: goo.gl/sUXuQw
Możecie mi – obecni „Trójkofani” – wytłumaczyć, o co kaman, gdy: znany redaktor przeprowadza, w swojej audycji autorskiej, wywiad z pewnym młodym polskim duetem (wydanym lub dystrybuowanym przez jedną z 3 największych wytwórni fonograficznych), chwali itp. pitu-pitu, następnie pyta „kiedy płyta?”, a w odpowiedzi słyszy, że… płyta już się ukazała (chyba 2-3 miesiące wcześniej). Nie ukrywam, że ja odniosłem wrażenie, iż ów zespół był bardziej gościem radia niż… redaktora… I coraz częściej odnoszę takie wrażenia, słuchając „wywiadów” przy okazji wydania płyty...
Inna sytuacja – w ciągu kilkunastu dni inny redaktor przeprowadza 2 razy wywiad z tym samym zespołem (inny polski duet), na temat nowej płyty. Czy to jest – Waszym zdaniem – normalne? Moim zdaniem nie jest, ale to nie wina redaktora, że chyba padł ofiarą promocyjnego algorytmu… Pierwszy wywiad odbył się, gdy pełnił rolę zastępowego w pewnej audycji autorskiej, a drugi, gdy prowadził własną audycję. Gdzie tu widzę algorytm? Ano widzę go tak (przypuszczenia): płycie klepnięto promocję, w ramach której m.in. miało być x wywiadów. Wrzucono do grafiku, a że jeden redaktor nie mógł tego dnia prowadzić swojej audycji, to wywiad przeprowadził inny. Algorytm działał dalej, więc kilkanaście dni później, zgodnie z grafikiem, gadał o tym samym, ale już w swojej audycji. W każdej innej sytuacji byłby to absurd… ale nie, gdy działa algorytm...
KOMENTARZE (37)