Rozumiem, że wg rządu, od kwietnia ludzie będą dodawać do kawy czy herbaty łyżeczkę cukru mniej.
Nie rozumiesz. Chodzi o napoje do których cukier dodaje producent. Np colopodobne, które w litrze mają 100g cukru.
Adrian D.2020-01-19 02:39
00
Jeszcze trochę a PiS opodatkuje to że żyjemy. A kiedy będzie drastyczny podatek od suplementów diety? Większość szkodzi a nie pomaga. Może PiS wprowadzi programy zachęcające dzieci do uprawiania sportu i świadomego żywienia? Z tym jest największy problem. Dzieci za mało się ruszają i za dużo spędzają czasu przed smartfonami, tabletami, nie czytają książek. Jest to też wina samych rodziców, że dzieci tyją. Poza tym rodzice takich dzieci też są często otyli, ze złymi nawykami i też większość czasu spędzają przed telewizorem lub z nosem w smartfonie. Dzieci powielają wzorce wyniesione z domu. Powinna być surowa kara za doprowadzenie siebie i dzieci do otyłości.
pixy2020-01-19 09:41
00
A ustawę o zdrowym jedzeniu w szkolnych sklepikach wycofali... No ale to nie był podatek, nic nie wpływało do budżetu, nie było na premie dla partyjnych przydupasów.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
"Podatek cukrowy" od 1 kwietnia. "Promocja prozdrowotnych wyborów konsumentów"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
Nie rozumiesz.
Chodzi o napoje do których cukier dodaje producent. Np colopodobne, które w litrze mają 100g cukru.
Jeszcze trochę a PiS opodatkuje to że żyjemy.
A kiedy będzie drastyczny podatek od suplementów diety? Większość szkodzi a nie pomaga.
Może PiS wprowadzi programy zachęcające dzieci do uprawiania sportu i świadomego żywienia? Z tym jest największy problem. Dzieci za mało się ruszają i za dużo spędzają czasu przed smartfonami, tabletami, nie czytają książek. Jest to też wina samych rodziców, że dzieci tyją. Poza tym rodzice takich dzieci też są często otyli, ze złymi nawykami i też większość czasu spędzają przed telewizorem lub z nosem w smartfonie. Dzieci powielają wzorce wyniesione z domu. Powinna być surowa kara za doprowadzenie siebie i dzieci do otyłości.
A ustawę o zdrowym jedzeniu w szkolnych sklepikach wycofali... No ale to nie był podatek, nic nie wpływało do budżetu, nie było na premie dla partyjnych przydupasów.