Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Michał Kobosko apeluje do dziennikarzy, żeby pytali polityków o incydenty ksenofobiczne
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
@Yogidługonogi: Czyli uważa Szanowny Pan, że "skoro podobnych incydentów jest więcej u sąsiadów, to możemy być dumni że u nas jest ich mało i uznać, że problemu tu nie ma?" Maya Paczesny to według Pana oficjalne, wiarygodne źródło informacji, potwierdzone przez niemieckie służby? O takie bowiem informacje prosiłem. Może Szanowny Pan wyjaśni mi także, czym jest Gazownia? Jeśli to pejoratywne określenie Gazety Wyborczej, to przykro mi, ale wykazał się Pan właśnie brakiem szacunku dla osób o innych poglądach niż pańskie, a szkoda, bo to podstawa kulturalnej, merytorycznej dyskusji, która z kolei jest fundamentem demokracji.
W pełni popieram słowa pana Kobosko
Czyli ten profesor w Warszawie sam się pobił?
A te dziewczyny w monitorowanym metrze same się zelżyły. A na peronie niewidzialni funkcjonariusze zatrzymali nieistniejący cień napastnika?
Ani retoryka "to u was Murzynów biją!", ani "Polacy nic się nie stało", nie zmienia faktów, że jednak zaszła zmiana w naszej rzeczywistości. Nienawiść, która zawsze istniała, była dotąd wstydliwa. Nie wypadało jej pokazywać. Teraz stała się jawna, mainstreamowa. Nienawiść do "obcych" stała się modna. Podobnie jak do własnych, ale nie dość "polskich".