Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Fotoreporter „Gazety Wyborczej” zatrzymany na dobę, bo na meczu Ruchu Chorzów nie chciał od razu otworzyć torby przed ochroniarzem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (34)
WASZE KOMENTARZE
zaraz, zaraz- a jak przeciętnego kibica na stadionie maglują czy przypadkiem rac nie wnosi albo niebezpiecznych rzeczy albo , nie daj bóg, jakiejś domowej roboty ładunku? Też byś tak w obronie kibica stawał ? : ) dziennikarz to dziennikarz ale nie święta krowa - środki bezpieczeństwa sa najważniejsze, zwłaszcza w dzisiejszych czasach .... Ja wiem, że co niektórym lewaczkom marzy się zamach w Polsce jako dowód że "to nie biedni uchodźcy są winni " ale nie przesadzajmy - są regulaminy na stadionie i jak chcesz wejść to się dostosowujesz a jak nie to nikt ci nie karze w ogóle wchodzić - przymusu siedzenia na stadionach nie ma.
Bardzo dobrze, że go aresztowali, bezpieczeństwo na imprezach masowych to priorytet, ktoś podając się za dziennikarza mógłby wnieść przecież bombę.
Drogi sprzęt potrzebny do pracy się ubezpiecza, każdy kto ma firmę to wie, widać bogatą gazetkę ta logika nie obowiązuje.