W ultra HD jakość robią formaty HDR, 10 bitowy kolor, AI, Dolby Vision i Atmos, ekrany OLED. To nie tylko rozdzielczość jak było z SD na HD i FHD. Jak komuś brakuje rozdzielczości to niech kupi mniejszy telewizor, automatycznie z mniejszymi subpikselami. Ekran FHD 42 cala ma taką samą wielkość piksela co 85 cali 4K.

Większość ma takie warunki jak np. wielkość pomieszczeń, że niezły soundbar naprawdę daje radę, ale ile filmów, a już szczególnie seriali na dobry dźwięk, warty drogiego sprzętu ? Może jakieś kolumny 2.0 jeszcze, ale do czego ? 95% na serwisach streamnigowych nie ma w swoich produkcjach nic co by dawały frajdę z dźwięku. A same filmy - wow jak super bo dużo wybuchów ? Co innego muzyka tutaj faktycznie można wydać trochę więcej i warto, ale skoro ponownie 90% to YT, ewentualnie Spotify, Deezer to ponownie wielkiej różnicy nie będzie.

HDRy czasami dają radę, ale jak na razie to sztuczne podbicia, kolory, wizualny odbiór zmienia się tak, że nie jestem w sumie pewien czy to był taki zamysł autora filmy czy ktoś sztucznie ubarwia nam produkcje ;)
To wszystko musi się zgrywać, a kolor niby masz, ale...telewizor ma HDMI 2.1 czy nie ? A ile z tego co wyreżyserowano trafia na płytę czy do serwisu Streamingowego ? Bo wchodzę i widzę produkcję ledwie HD, obraz na 50 calach już średni. Zostają płyty i UHD etc. Nawet hity nie są w 4K, a jakość N, H, Azn to żart, Apl niby ma trochę w swojej ofercie, ale jak się ma tak ubogi katalog to łatwiej.

Skoro 90-95% to sorry, ale ściek to po co oglądać kłótnie polityków, marne seriale i 5 czy 10 część taśmowych produkcji filmowych w lepszej jakości ? Ktoś się tam zachwyca czymś więcej niż 2-3 wybuchami i pościgami, o których zapomina 5 minut po seansie czy 2 dni później ?