Pewien mój znajomy redaktor naczelny z Wielkiej Brytanii kiedyś powiedział mi (wtedy początkującemu rn), że warto się trzymać zasady: never apologize, never explain. Się trzymam i dobrze mi z tym.
TW2012-11-12 12:55
00
dziennkarze/media to hieny, z kazdej strony maja swoj biznes i reguly pamietam gdy sp.pralat Jankowski mial przemijajce zaburzenia krazenia mozgowego i conieco nie kontaktowal,chwilami nawet nie wiedzial co sie dzieje i zaczal byc nagle zapraszany do tivi,stacja po stacji kilak razy w ciagu dnia, z ciekawym usmieszkiem, taka sensacja,legenda solidarnosci bredzi,niech wszyscy to zobacza, i nikt sie nie przejmowal,ze facet niekumaty,bo ma udar np. wiec spoko, nie placzmy na pismakami
olo 2012-11-12 16:17
00
Można SE i tabloidów nie lubić (ja np. praktycznie nie czytam), ale w sytuacji tak gigantycznego kroku Rzeczpospolitej w stronę tabloidyzacji przytoczenie opinii rednacza SE jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu. W końcu kto może wiedzieć, jak się w podobnej sytuacji zachowywać i czego oczekiwać od wydawcy - jeśli nie on?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Eksperci oceniają tłumaczenia Wróblewskiego. “Naczelny musi mieć stalowe jaja”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Pewien mój znajomy redaktor naczelny z Wielkiej Brytanii kiedyś powiedział mi (wtedy początkującemu rn), że warto się trzymać zasady: never apologize, never explain. Się trzymam i dobrze mi z tym.
dziennkarze/media to hieny, z kazdej strony maja swoj biznes i reguly
pamietam gdy sp.pralat Jankowski mial przemijajce zaburzenia krazenia
mozgowego i conieco nie kontaktowal,chwilami nawet nie wiedzial co sie dzieje
i zaczal byc nagle zapraszany do tivi,stacja po stacji kilak razy w ciagu dnia,
z ciekawym usmieszkiem, taka sensacja,legenda solidarnosci bredzi,niech
wszyscy to zobacza, i nikt sie nie przejmowal,ze facet niekumaty,bo ma udar np.
wiec spoko, nie placzmy na pismakami
Można SE i tabloidów nie lubić (ja np. praktycznie nie czytam), ale w sytuacji tak gigantycznego kroku Rzeczpospolitej w stronę tabloidyzacji przytoczenie opinii rednacza SE jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu. W końcu kto może wiedzieć, jak się w podobnej sytuacji zachowywać i czego oczekiwać od wydawcy - jeśli nie on?