Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarz „Rzeczpospolitej”: nie wycofuję się z tekstu o trotylu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Prawda jest jak oliwa. Wypłynie na wierzch. Ale lemingom PO to obojętne. Ich móżdżki nie są w stanie ogarnąć problemu. Oni wierzą w prawdy objawione przez GW i TVN.
Nie mozna dzis jednoznacznie stwierdzic, czy pan Gmyz jest kretynem maksymalnym. Badania trwaja, ale moi informatorzy, ktorych bede chronil, wiedza swoje.
@Observer2012 - a twoj mozg ogarnia wszystko, co mowi Macierewicz? Zatem: w sztucznej helowej mgle odpalilo dzialo elektromagnetyczne, uruchamiajac zapalniki ladunkow trotylu umieszczonych w samolocie. Bo przeciez pan Macierewicz sie nigdy nie myli, a kazda jego teza jest prawdziwa. Prawda? A, zapomnialbym - potem jeszcze dostrzeliwano rannych. A co do tej oliwy, to jak juz wyplynie na wierzch, to zbierz ja i wlej sobie do glowy, moze to nie olej, ale moze cos da...?