A Cezary G. wielki znawca sportu śpi spokojnie i spokojnie patrzy w lustro? Ciekawe czy nadal w imieniny Anny będzie śmigał z życzeniami?
Może ktoś napisze kolejny artykuł, jest o czym pisać.
1234562024-01-09 21:36
70
Czy to nie jest obrzydliwe, że nagle nie podoba Wam się Dyrektorka Dwójki, że stać Was tzw. wysoką kulturę na wyzwiska skierowane do swojej przełożonej, której dopiero co wszyscy podlizywaliście się? Ciekawi jesteśmy na co liczycie? Słuchalność Dwójki jest marginalna od zawsze! To chyba nie tylko wina dyrekcji ale znudzonych pseudodziennikarzy !
Wkoło o dyrektorce. A dyrektor? Gdzie on w tym wszystkim? Swoje za uszami ma, a na jego temat cisza. Chłopiec na posyłki swojej pani, dyrektorem jest tylko na papierze. Po cichu przyzwala na łamanie praw pracowniczych, boi się podejmować jakiekolwiek decyzje. Wykonuje jej rozkazy jak mało kto. Zastępca idealny, bez dwóch zdań. Jako jedyny z wicedyrektorów jeszcze się utrzymał na stanowisku. Ciekawe czemu.
W duecie z jh2024-01-09 21:52
160
Kto pracował z prezes PR A. K. ten z cyrku się nie śmieje. M o b b i n G i wspieranie przemocy były codziennością. W Trójce standardami były wyzwiska w e-mail, wiadomościach a nawet za pośrednictwem mediów społecznościowych. Godziny dla pupilków i rozjeżdżanie ramówki amatorami, kolesiami, partyjnymi spadami z umowami odstającymi finansowo od przeciętnej pensji radiowca. Do tego wulgaryzmy, awantury, bezprawie pijaczyny, który potrafił dezorganizować pracę i audycje. Blokowanie i mataczenie kiedy patologie wypływały na światło dzienne. Inwigilacja i sprawdzanie służbowej korespondencji. Dwójka to pikuś przy tym czego się dopuszczano przy błogosławieństwie prezeski.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Krytyczne wnioski po audycie w Dwójce. Władze Polskiego Radia "nie bagatelizują sytuacji"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (35)
WASZE KOMENTARZE
Wkoło o dyrektorce. A dyrektor? Gdzie on w tym wszystkim? Swoje za uszami ma, a na jego temat cisza. Chłopiec na posyłki swojej pani, dyrektorem jest tylko na papierze. Po cichu przyzwala na łamanie praw pracowniczych, boi się podejmować jakiekolwiek decyzje. Wykonuje jej rozkazy jak mało kto. Zastępca idealny, bez dwóch zdań.
Jako jedyny z wicedyrektorów jeszcze się utrzymał na stanowisku. Ciekawe czemu.
Kto pracował z prezes PR A. K. ten z cyrku się nie śmieje. M o b b i n G i wspieranie przemocy były codziennością. W Trójce standardami były wyzwiska w e-mail, wiadomościach a nawet za pośrednictwem mediów społecznościowych. Godziny dla pupilków i rozjeżdżanie ramówki amatorami, kolesiami, partyjnymi spadami z umowami odstającymi finansowo od przeciętnej pensji radiowca. Do tego wulgaryzmy, awantury, bezprawie pijaczyny, który potrafił dezorganizować pracę i audycje. Blokowanie i mataczenie kiedy patologie wypływały na światło dzienne. Inwigilacja i sprawdzanie służbowej korespondencji. Dwójka to pikuś przy tym czego się dopuszczano przy błogosławieństwie prezeski.