Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Cezary Łazarewicz o napięciach między światem filmu i literatury: „Potrzebne standardy dobrych praktyk”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Środowisko artystyczne w pigułce ...
Meller ...
Środowisko filmowe jest wyjątkowo hermetyczne i jednocześnie zadufane w poczuciu swojej wyjątkowości. Do tego stopnia są zadufani, przyzwyczajeni do atencji i przywilejów, że nie zauważają, jak w zawrotnym tempie kurczy się im widownia. Nie widzą też, że „czerwone dywany” stają się coraz bardziej wartością wyłącznie dla ich własnego środowiska i związanych z nimi ludzi. Niesamowicie śmieszna, ale też wymowna jest ta aferka - takie podrygi starego systemu. A pisarze mają dużo racji, tyle że teraz są takie czasy, że sami z łatwością mogą wypracować sobie uwagę publiczności.