Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Związek pracowników Trójki i Dwójki odpowiada „Solidarności”, jego działań ws. odsunięcia serwisantek nie akceptuje „Nasze Radio”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Niektórzy szefowie związków to ludzie bez kręgosłupa moralnego.
Solidarność mnie zażenowała.
Po drugim związku niczego innego się nie spodziewałam- zawsze usłużny władzy-każdej.
Szkoda, że nikt z tych państwa, których pieczątki widnieją w tych dwóch listach, nie jest dziennikarzem, a pracownikiem administracyjnym
Ów związek jest tak naprawdę jedynym prawdziwym związkiem. Posiada nawet całkiem żywą progeniturę, tak więc reprezentuje aż trzy osoby i ich interesy. Dobry pan dbał i dba o swoje członkinie, serca nie żałuje, i nie tylko. Roszada na stanowiskach w związku wynika tylko z wieku biologicznego dobrego pana, który nie posiadając żadnych właściwości i przekonań poza uwielbieniem dla każdej aktualnie panującej władzy zwykł mówić - "radio to ja". Bardzo Humorystyczna Postać, w skrócie BHP.