Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Z Polskiego Radia odszedł szef wydziału prawnego, zarzuca prezes firmy awanturnictwo i agresję słowną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (65)
WASZE KOMENTARZE
Mój Boże,
a czy wśród radców prawnych istnieje takie zwykłe, ludzkie poczucie przyzwoitości? Dlaczego PT r.pr. nie mógł powiedzieć: "Przepraszam, ale to jest nieprzyzwoite - nie zrobię tego". Czy to zbyt wiele by PT r.pr. kosztowało? Po prostu odmówić - ze wszystkimi konsekwencjami? Chyba to naiwność z mojej strony
A sumienie pozwala Panu spać spokojnie? Moze jednak warto byc czasem niezłomnym i nie ulegac naciskom, o których Pan wspomina? Co z ludźmi, których Pan wyrzucił? Kiedy sąd (jesli w ogole) przywróci do pracy??? Myśli Pan o nich czasem?
Panie mecenasie, uprzedzałem Pana, że firmowane przez Pana działania, polegające na bezpodstawnym, dyscyplinarnym wyrzucaniu z pracy trzech chronionych szefów związków jest łamaniem prawa i działaniem na szkodę spółki. Pan potwierdził, że tak, wie o tym. To na rzecz PR SA powinien Pan działać, a nie bezprawnie pełniącej funkcję neurotycznej dyletantki. Pana obowiązkiem jako prawnika było uprzedzić ją o konsekwencjach działań wbrew interesowi radia oraz poinformowanie organów radio nadzorujących. Czy Pan to zrobił?
Uprzedzałem - dłużej klasztora niż przeora.
Pozdrawiam jednak serdecznie - teraz chyba Pan rozumie, z kim mieliśmy do czynienia.