Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Z Polskiego Radia odszedł szef wydziału prawnego, zarzuca prezes firmy awanturnictwo i agresję słowną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (65)
WASZE KOMENTARZE
Tak na koniec p. Radiowiec-skoro rzekomo ja wywołałem w/w awanturę to dlaczego p. Prezes Zarządu Staniszłwczyk-Żyła i Członek Zarządu Jerzy Kłosiński zaakceptowali podczas tego samego spotkania projekt pisma mojego autorstwa do Rzecznika Praw Obywatelskich, który wysłano do adresata (powinni go odrzucić) i dlaczego brak pani/panu cywilnej odwagi aby się przedstawić? Totalną bzdurą jest, że chciałem się wczoraj spotkać z p. B. Stanisławczyk-Żyłą i że kogoś rzekomo przepraszałem, to chyba p. Radiowiec pani/pana konfabulacja i manipulacja - żenujące. Dlaczego wczoraj został odcięty mój dostęp do komputera i sieci w moim pokoju i dlaczego p. Stanisławczyk-Żyła przysłała do mnie dyr. Kniecickiego i dyr. Niewodzką aby usunąć mnie z Polskiego Radia S.A. wbrew obowiązującemu prawu? Jest pani/pan w swej wypowiedzi po prostu śmieszna/y ........
Lucjan Jarzyński
Szanowny Panie,
Faktem jest, że to ja wręczałem Panu wypowiedzenie umowy o pracę ale jak doskonale Pan wie działałem jako pełnomocnik Zarządu Polskiego Radia S.A. i doskonale Pan wie, że pełnomocnik wykonuje tylko polecenia mocodawcy w zakresie umocowania, czyli w tym przypadku było to polecenie Pani Barbary Stanisławczyk-Żyły - Prezesa Zarządu Polskiego Radia S.A., która ponosi za ten czyn pełną odpowiedzialność prawną i moralną.
Pozdrawiam Pana,
r. pr. Lucjan Jarzyński.