Jakby miał marginalne znaczenie, to nie byłoby tyle płaczu, że spółki skarbu państwa nie chcą się reklamować w antypolskich stacjach. Proste.
Polak2017-03-31 19:35
00
Waćpan tak poważnie?! Niech to jednak będzie żart! W przeciwnym wszak razie ciśnie się na usta potok pytań o finansowanie przez "srebra rodowe" choćby INNPoland, NaTemat, Media Impact Polska, Ringier Axel Springer, Radio TOK FM, tygodnik „Polityka” , „Polish Science Voice” dodatek do niszowego anglojęzycznego tygodnika „The Warsaw Voice”, Radio Złote Przeboje TVN ... Jeśli to nie było "topienie budżetów marketingowych naszych (bo państwowych, wiec należących do każdego z obywateli) spółek w dołujące firmy (Pelikman) marnotrawienie naszych pieniędzy i nie obniżanie wartości tych firm. "Narodowe perły" czy "skarby rodowe" - jak oni to mówią - miast pracować na nasze emerytury pracuowały na synekury dla wąskiej kliki przyjaciół, którzy odpłacali się finansowaniem kampanii wyborczych i obrzydliwej propagandy wylewającej się z finansowanych pośrednio przez nas mediów"
pelikman2017-03-31 19:59
00
Ciekawe czy tak samo realizowali by taką strategię gdyby to były ich prywatne a nie państwowe firmy ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Budżety reklamowe państwowych firm mają marginalne znaczenie dla komercyjnych stacji tv (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Jakby miał marginalne znaczenie, to nie byłoby tyle płaczu, że spółki skarbu państwa nie chcą się reklamować w antypolskich stacjach. Proste.
Waćpan tak poważnie?! Niech to jednak będzie żart! W przeciwnym wszak razie ciśnie się na usta potok pytań o finansowanie przez "srebra rodowe" choćby INNPoland, NaTemat, Media Impact Polska, Ringier Axel Springer, Radio TOK FM, tygodnik „Polityka” , „Polish Science Voice” dodatek do niszowego anglojęzycznego tygodnika „The Warsaw Voice”, Radio Złote Przeboje TVN ...
Jeśli to nie było "topienie budżetów marketingowych naszych (bo państwowych, wiec należących do każdego z obywateli) spółek w dołujące firmy (Pelikman) marnotrawienie naszych pieniędzy i nie obniżanie wartości tych firm. "Narodowe perły" czy "skarby rodowe" - jak oni to mówią - miast pracować na nasze emerytury pracuowały na synekury dla wąskiej kliki przyjaciół, którzy odpłacali się finansowaniem kampanii wyborczych i obrzydliwej propagandy wylewającej się z finansowanych pośrednio przez nas mediów"
Ciekawe czy tak samo realizowali by taką strategię gdyby to były ich prywatne a nie państwowe firmy ;)