Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Budżety reklamowe państwowych firm mają marginalne znaczenie dla komercyjnych stacji tv (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
„[...] ze słabym affinity” – a tak po polsku by się dało?
Ludzie z tej branży chyba nawet bajki na dobranoc czytają lub opowiadają po angielsku, „światowo”...
Ludzie! Kochani! Rodacy! Zapomnijcie na chwilę o branży, a pomyślcie, czy pisowscy nominaci topiąc budżety marketingowe naszych (bo państwowych, wiec należących do każdego z obywateli) spółek w dołującej TVP, nie marnotrawią naszych pieniędzy i nie obniżają wartości tych firm. "Narodowe perły" czy "skarby rodowe" - jak oni to mówią - miast pracować na nasze emerytury pracują na synekury dla wąskiej kliki przyjaciół, którzy odpłacają się finansowaniem kampanii wyborczych i obrzydliwej propagandy wylewającej się z finansowanych pośrednio przez nas mediów. Niechby chociaż udawali, że korzystają z jakichkolwiek wskaźników dotarcia.
"split", "affinity", "brand safety" - Tato, czy aby to polski język?