Ale bez wjazdów ad personam potrafisz? Czy nawet na to nie stać inteligencji spod znaku 357?
Polecam ze zrozumieniem przeczytać przepisy, na które się powołujesz. Bo sama wiedza, że coś takiego istnieje - obawiam się - do rzeczowej dyskusji może nie wystarczyć.
Podpowiem: w przepisach nie ma nic o zakazie nadawania utworów z przekleństwami przez media publiczne. Jest natomiast mowa o tzw. czasie chronionym. I uwaga: godzina 5 rano znajduje się poza tym czasem - ze wszelkimi tego konsewencjami.
Co więcej - nawet jak się nie zna przepisów, wystarczy podstawowa umiejętność kojarzenia faktów. Zakaz wulgaryzmów w mediach publicznych oznaczałby, że TVP nie mogłaby emitować mnóstwa filmów - zwłaszcza polskich, z których nie da się usunąć przekleństw na etapie tłumaczenia. W tym nawet niewinnych komedii jak "Vabank II" czy "Nie ma róży bez ognia". A każdy, kto nie jest skończonym ignorantem, wie, że to robi. Również poza czasem chronionym.
Powtórzę się: niesamowita jest próżność i niechęć do zdobywania wiedzy ludzi,.którzy uważają się za wszechwiedzących tylko dlatego, że słuchają pewnego radyjka z muzyką rozrywkową.
I już nawet nie chodzi o to, że w sieci, jak i eterze można znaleźć znacznie ambitniejsze stacje.
Nie rozumiem, co słuchacza 357 może obchodzić błoto jakie robi Łukowska, Ciechanski czy inni... Powyżej ktoś ładnie ujął. Satysfakcja i fan. Wystarczy.
A.2021-10-23 17:02
00
Jednak kogoś interesuje, skoro 5 dni po publikacji artykułu wciąż pojawiają się nowe hejty. :) I raczej nie piszą tego słuchacze RNŚ, bo oni nie krytykowaliby Łukowskiej z mocno konserwatywnych pozycji. :) Ja rozumiem, słuchacze 357, że sobie zalinkowaliście ten wątek na grupie dla patronów. Zaglądacie i namiętnie klikacie łapki w górę i w dół, aby wyszło na Wasze. :) Ale błagam, jak już chcecie coś napisać - nie możecie oddelegować osoby najbardziej elokwentnej i najlepiej obeznanej w przepisach? Dobra znajomość polszczyzny i brak obłudy też będą mile widziane. ;) Bo taką sobie niezbyt fajną opinię wyrabiacie, jak na razie. A te łapki w górę i w dół, za którymi nie idzie treść - no cóż... jakby Wam to powiedzieć... Postronny obserwator od razu się połapie. ;)
8*2021-10-23 17:16
00
Jednak kogoś interesuje, skoro 5 dni po publikacji artykułu wciąż pojawiają się nowe hejty. I raczej nie piszą tego słuchacze RNŚ, bo oni nie krytykowaliby Łukowskiej z mocno konserwatywnych pozycji. Ja rozumiem, słuchacze 357, że sobie zalinkowaliście ten wątek na grupie dla patronów. Zaglądacie i namiętnie klikacie łapki w górę i w dół, aby wyszło na Wasze. Ale błagam, jak już chcecie coś napisać - nie możecie oddelegować osoby najbardziej elokwentnej i najlepiej obeznanej w przepisach? Dobra znajomość polszczyzny i brak obłudy też będą mile widziane. Bo taką sobie niezbyt fajną opinię wyrabiacie, jak na razie. A te łapki w górę i w dół, za którymi nie idzie treść - no cóż... jakby Wam to powiedzieć... Postronny obserwator od razu się połapie.
zmiażdzał mnie ten komentarz, użyte oczywiście poprawnie od rozmiażdżał
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
W „Trójka budzi” piosenki z wulgaryzmami. Sprawą zajmie się KRRiT
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (123)
WASZE KOMENTARZE
Jednak kogoś interesuje, skoro 5 dni po publikacji artykułu wciąż pojawiają się nowe hejty. :) I raczej nie piszą tego słuchacze RNŚ, bo oni nie krytykowaliby Łukowskiej z mocno konserwatywnych pozycji. :)
Ja rozumiem, słuchacze 357, że sobie zalinkowaliście ten wątek na grupie dla patronów. Zaglądacie i namiętnie klikacie łapki w górę i w dół, aby wyszło na Wasze. :)
Ale błagam, jak już chcecie coś napisać - nie możecie oddelegować osoby najbardziej elokwentnej i najlepiej obeznanej w przepisach? Dobra znajomość polszczyzny i brak obłudy też będą mile widziane. ;)
Bo taką sobie niezbyt fajną opinię wyrabiacie, jak na razie. A te łapki w górę i w dół, za którymi nie idzie treść - no cóż... jakby Wam to powiedzieć... Postronny obserwator od razu się połapie. ;)