Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Co się stało z ponad milionem słuchaczy Trójki?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (136)
WASZE KOMENTARZE
Nie stanie się, ale sytuacja nie jest bez wyjścia. Może warto obdzwonić niektórych dziennikarzy, którzy musieli odejść z Trójki (patrz: Marek Wiernik - na szczęście wrócił po 20 latach niezasłużonej tułaczki) w czasach kiedy do Trójki wchodziła Britney Spears? Może warto zrobić zaciąg ze stacji internetowych? Zmiennika za P. Kaczkowskiego już mamy: jest to L. Adamczyk. Jak się poszuka to się znajdzie...trzeba to robić mądrze i z wyczuciem. Tymczasem w Trójce zamiennikiem Niedźwieckiego został Ciechan, negujący kultowość tego radia, proponujący oranie (co słuchacze odebrali jednoznacznie jako: równanie z ziemią). I z takimi nieumiejętnymi decyzjami programowo-personalnymi my chcemy powiedzieć byłym słuchaczom: wracajcie, tutaj dalej jest Trójka, nie będziemy niczego burzyć, będziemy budować to radio na jego najlepszych tradycjach. Czy w trakcie ostatniego roku ktokolwiek z radia dał taki przekaz słuchaczom? Ja nie zauważyłem czegoś takiego.
Ostatnio tej stacji słuchałem w dniu 4 grudnia 2021 roku, czyli rok po tych drastycznych zmianach. Niby wszystko w porządku, ale do odzyskania sukcesów sprzed maja 2020 roku to DALEKA DROGA. Ja będę bardzo obserwować, żeby sprawdzić czy ta stacja poprawiła swoje błędy czy lepiej nie mówić, bo to szkoda słów. Z zdaniem pod tytułem, że wszystko przeniesione do internetu to potwierdzam, ponieważ nikt nie chce się denerwować nad ustawianiem i kombinowaniem ustawienia radia zwykłego i woli przejść na słuchanie przez internet. Natomiast Ciechanski nie wiem czy żuje gumę dalej czy zrezygnował, bo to brak kultury, że słuchasz i myślisz, czy słuchasz normalnego kulturalnego człowieka czy jakiegoś wariata od konkurencji nie mający pojęcia o Radiu publicznym.
Radio to ludzie, nie jingle. A ludzie znaleźli swoje miejsce - R357, częściowo RNS - i jest im tam lepiej niż dobrze. Nie ma najmniejszych szans na ich powrót.