Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Tomasz Majewski: kradnę muzykę z internetu, ale nie jestem złodziejem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
Kupiłem płytę. Zapłaciłem uczciwie za nią i za to, co zawiera. Jej zawartość jest moją własnością. Mogę z nią robić, co mi się podoba - udostępnić komuś innemu, podarować, nawet wyrzucić. Żadnemu ZAIKS-owi i innym hienom nic do tego. - Gdyby nie bezpłatne udostępnianie, nie istniałyby biblioteki i rzesze czytelników.
Jak płyty będą po 10 zł to będą kupowane. Jak chcą nas doić to nic nie dostaną.
nasz mistrz po prostu ma cialo niedzwiedzia a umysl zwyklego zajaca..