Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Tomasz Majewski: kradnę muzykę z internetu, ale nie jestem złodziejem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
Pobrałem kilkanaście tysięcy utworów, wysłałem parę terabajtów, chodzę na koncerty, jestem dumny.
Zgodnie z ustawą o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych, ściąganie plików na własny użytek jest legalne. Nie legalne jest, natomiast, udostępnianie plików do ściągania. Majewski zatem nic nie gradnie w świetle polskiego prawa.
Get ur facts straight n00bs!
Jak zwykle jadowite wypowiedzi dziennikarza i jedno krótkie zdanie p.Majewskiego. Dziennikarz poczuł niedosyt i skomentował tę wypowiedz w równie jadowitym stylu.Nie ma jak to równe szanse. Sądzę, że p.Majewski nie sprzedaje nagranych płyt , nie odtwarza ich w dyskotekach ani innych klubach. Słowo " kradnę różni różnie pojmują."