Przekaz tego pseudo teatru adresowany do wszelkiej maści kurew, meneli, mend i najgorszego ścierwa, realizowany przez pomiot wywodzący się z tego samego lajna. Tfu!!!
psycholog2017-02-21 20:13
00
Nie chodzę do Kościoła.; do księży, z racji szacunku do osób wierzących, mam stosunek ambiwalentny , ale takiego zezwierzęcenia jakie zaprezentował dyrektor teatru, reżyser i aktorzy, nie rozumiem, nie akceptuję i ubolewam, że polski NOWOCZESNY MOTŁOCH , wywodzący się w większości z nizin, a uważający się za "yntylegencje", dosięga piekielnego dna.
Pani Rożańska2017-02-21 20:20
00
Art. 25 ust. 1 pkt. 5) prawa autorskiego mówi, że wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji krótkie streszczenia już rozpowszechnionych utworów. Utworem jest sztuka teatralna (film z komórki jest tylko sposobem rozpowszechnienia tego utworu, inaczej polem eksploatacji), zaś do rozpowszechnienia sztuki teatralnej dochodzi poprzez jej wystawienie w teatrze. Z tego wynika, że TVP miała prawo opublikować krótki fragment sztuki a Teatr próbuje cenzurować media. Po 5 latach procesu sprawdzimy czy miałem rację
Nie miała, ponieważ nikt nie miał prawa rejestrować spektaklu, po drugie cel informacyjny to informacja rzetelna wymagająca pokazania 2 stron co inne media zrobiły i po charakterze tych informacji można wywnioskować, że one jakąś zgodę najprawdopodobniej uzyskały, po trzecie spektakl jest imprezą zamkniętą i biletowaną, widz wie na co kupuje bilet więc należy odrzucić wszystkie argumenty o obrażaniu uczuć religijnych. No i po czwarte sztuka ma określoną interpretację, o której widz może przeczytać zanim kupi bilet. Jedyne do czego można się przyczepić to do finansów, no ale tak samo można się zastanawiać kiedy państwo sponsoruje kościelne instytucje i filmy o rzeczach, które inaczej wyglądały.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Teatr Powszechny chce pozywać media za publikowanie nagrań z krytykowanego spektaklu „Klątwa”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (68)
WASZE KOMENTARZE
Przekaz tego pseudo teatru adresowany do wszelkiej maści kurew, meneli, mend i najgorszego ścierwa, realizowany przez pomiot wywodzący się z tego samego lajna. Tfu!!!
Nie chodzę do Kościoła.; do księży, z racji szacunku do osób wierzących, mam stosunek ambiwalentny , ale takiego zezwierzęcenia jakie zaprezentował dyrektor teatru, reżyser i aktorzy, nie rozumiem, nie akceptuję i ubolewam, że polski NOWOCZESNY MOTŁOCH , wywodzący się w większości z nizin, a uważający się za "yntylegencje", dosięga piekielnego dna.
Nie miała, ponieważ nikt nie miał prawa rejestrować spektaklu, po drugie cel informacyjny to informacja rzetelna wymagająca pokazania 2 stron co inne media zrobiły i po charakterze tych informacji można wywnioskować, że one jakąś zgodę najprawdopodobniej uzyskały, po trzecie spektakl jest imprezą zamkniętą i biletowaną, widz wie na co kupuje bilet więc należy odrzucić wszystkie argumenty o obrażaniu uczuć religijnych. No i po czwarte sztuka ma określoną interpretację, o której widz może przeczytać zanim kupi bilet. Jedyne do czego można się przyczepić to do finansów, no ale tak samo można się zastanawiać kiedy państwo sponsoruje kościelne instytucje i filmy o rzeczach, które inaczej wyglądały.