Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Sokołów robi błąd, pozywając vlogera za niepochlebną recenzję
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
Zgadzam się z jednym: wojna z blogerem, to wojna z internetem, a tej nikt jeszcze nie wygrał. I jako żywo przypomina mi się przypadek - nie tak odległy w czasie - wedlowskiego Ptasiego Mleczka. Bardzo podobna sprawa, choć nie chodziło o recenzję, a przepis. Podobna, bo tez chodziło o ochronę marki kulinarnej i blogera. Po całej tamtej burzy wydawałoby się, że PR-owcy się czegoś o kontaktach z blogerami nauczyli - zwłaszcza, że to był taki "case" do rozbierania na konferencjach branżowych. A jednak nie...
zejdźcie z chłopaka ! dobrze zrobił, pokazał co kupujemy jak nie czytamy etykiet. Nikt jakoś specjalnie nie wszczyna rabanu jak ten czy ta blogerka ma dobrze wypowiedzieć się o jakimś produkcie, pokazać jego zalety i jeszcze dostaje gifcika w podziękowaniu. Tutaj być może Sokołów straci na paru niesprzedanych tatarkach, a co z tymi co się dorabiają na poleconych produktach: kosmetyki, torebki, oliwy, wszędobylskie i na blogach i w TV przyprawach, sokach etc. Chłopak za pewne raczej żadnej kasy nie wziął za ten film ... Ja wiem - każdy przypadek można dopasować pod odpowiedni paragraf, dlatego bardzo mu współczuje, pewnie skończy sie na ugodzie, ale powiem tyle cały ten rynek reklamy jest do cna zepsuty !
A mnie zastanawia, po co niezależny (?) bloger informuje Firmę, że zamierza opublikować filmik i rok czeka na reakcję.
Oczekiwał wycieczki do USA, jak Kominek?