Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Słuchacze niezadowoleni ze zmian w Trójce wywindowali „Kocham wolność” na szczyt „Polskiego Topu Wszech Czasów”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Zapamiętajcie te pisowskie nazwiska: Czabański, Bubula, Lichocka, Gliński, Sellin, Kruk, Kurski, Stanisławczyk, Lisicki, Pyza, Karnowscy, Feusette, Zaremba, Hejke, Sakiewicz, Gmyz, Wróblewski, "Rycerz", Pilis, Chmiel, Skowroński, Wolski, Ziemkiewicz, Paczuska, Rachoń, Jachowicz, Wikło, Lichota, Holecka, Porzeziński, Pawlicki, Adamczyk X 2.
@all
do wszystkich krytykujących poziom muzyczny Trójki, trochę się z wami zgadzam, trochę nie.
Zauważę na początek, że wraz z usunięciem "Trójkowego Wehikułu czasu" spektrum muzyczne Trójki raczej się zmniejszyło, więc nowa władza nic tu na lepsze nie zmieniła i pewnie nie zmieni.
JA też bym chciał więcej w Trójce (albo w ogóle ) gatunków jak metal, jazz, folk, gotyk, country, ciekawe rockowe odkrycia (nie mam na myśli Kasabian czy Kings of Leon)
Ale.
CZy wg was Trójka ma nie puszczać popularne muzy czy cały czas ma promować i odkrywać czy jednak ma sięgać do sprawdzonych wykonawców/kawałków.
Bo też nie wiem czy rolą publicznego radia jest tylko odkrywanie muzyki, zauważę też, że chyba Trójka nie powinna być też niszowym radiem, specjalizującym się jedynie w ambitnych i nikomu nieznanych zespołach, ale powinna chyba też mieć rękę na pulsie.
Ja np. od dawna nie jestem zainteresowany odkrywaniem nowych rzeczy w muzyce (co nie znaczy, że nie słucham autorskich ciekawych muzycznych audycji w Trójce), bardziej mnie interesuje publicystaka i informacja na wysokim poziomie i widzę pewne symptomy, jak to się w Trójce pogarsza (nie znaczy że wcześniej było idealnie, bo nie było, ale to nie żadne usprawiedliwienie)
Obawiam się, że władze obecne ani nie cofną komercjalizacji, nie wrócą do Trójki sprzed 2002 roku (choćby z powodu, że i media i Polska są inne), a mogą tylko wiele pogorszyć w publicystyce i informacji (już to robią)
Więc wyśmiewanie fajnosłuchaczy nic nie da, bo dalej będziemy mieć fajność (choć ja tego tak nie widzę źle) tyle że przerywaną katolicką i pisowską propagandą.
Dobra zmiana?
Nie dla mnie.
Orionie, szykuj się na kolejną promobiegunkę ;-)
„Kilka minut po godz. 16 Trójka jako jedyna polska stacja radiowa wyemitowała premierowo kompozycję "Dark Necessities". - Nie możemy jeszcze ujawnić, co ten utwór zapowiada, ale możemy powiedzieć, że Red Hot Chili Peppers zagrają go na tegorocznym Open`er Festival - zdradza Piotr Metz.”
Mogliby jeszcze dodać, że wszystkie single wylądują na playliście i w propozycjach do zestawu Listy, a 3 redaktorów + 1 redaktorka będą zarzynać płytę w swoich audycjach autorskich - przez wieeele miesięcy.
Przypomina mi się promobiegunka związana z premierą singla z poprzedniej płyty Bowiego. Sporo słuchaczy dość szybko miało dość, a jeden z redaktorów ubolewał na swoim profilu, że nie docenili wysiłku, jaki włożono w złapanie tej premiery przez Trójkę.
Szczerze – mam gdzieś ściganie się z innymi rozgłośniami o premiery singli gwiazd, kosztem czasu antenowego poświęconego na rewanżowanie się wytwórniom za ów „zaszczyt”. Jest mi naprawdę wszystko jedno, czy usłyszę singla gwiazdy teraz , czy kilka tygodni później (po premierze w innym radiu) – zwłaszcza, jeżeli oznacza to, że z tego powodu nie usłyszę innej ciekawej, mniej znanej muzyki, bo… braknie na nią czasu antenowego… w misyjnym radiu. Również mam gdzieś nachalną promocję tego festiwalu i oddawanie mu tak znacznej częsci czasu antenowego publicznego misyjnego radia. Mam gdzieś, że Trójka może mieć wyłączność na patronat medialny nad tym festiwalem i „dlatego tak jest” – a niby do jakiej innej rozgłośni miałby zwrócić się organizator? Do RMF? Do Zetki? Do Eski? Komercyjne rozgłośnie rockowe mają tak niską słuchalność w skali kraju, że tak duży festiwal może sobie je spokojnie darować. Podobnie w przypadku płyty RHCP – Trójka pęka z dumy, że ma premierę. Do jakiej innej ogólnopolskiej rozgłośni warto byłoby uderzyć wytwórni…? Żenuje mnie to puszenie się i jednoczesne klepanie po pleckach z wielkimi graczami. Trójko, miej ambicje być pierwszą w odkrywaniu przyszłych gwiazd, muzyków z potencjałem, a nie tubą promocyjną tych, którzy są znani nawet na bezludnych wyspach. No… tak… co to za powód do dumy, mieć fotkę z muzykiem, którego nie ma na okładkach anglojęzycznych magazynów muzycznych… Poza tym cytowalność przede wszystkim.