Kiedy tak czytam te wpisy, to można dojść do wniosku, że z "Parkietu" do DGP odeszli sami najlepsi z najlepszych, a to (o czym świetnie wiecie) nie do końca jest prawdą. odeszli i dobrzy, i bardzo przeciętni. Powód? Obawy o przyszłość Presspubliki i kasa oraz dużo lżejsza praca niż w "Parkiecie". Natomiast co do Krzysztofa Jedlaka, to... Na pewno szkoda, że odszedł z "Parkietu", ale z tego co wiem, to wcale nie dlatego, że ciągnęli go "przyjaciele z Prawnej" :) A sam KJ? Przyzwoity człowiek. Dobry redaktor. Pracowity dziennikarz. Mocna czwórka. Jedno jest pewne Presspublica na jego odejściu mocno straciła, ale chyba nie do końca wykorzystała jego możliwości kiedy jeszcze tam pracował. Oczywiście nie jest tak, że po Jedlaku pozostała pustka. Niemniej jednak...

@ Vitek
Wiadomo, ze Jedlak odszedl juz jakis czas temu z Presspubliki i po pewnej przerwie wraca do mediow. Dlaczego wlasnie do DGP? Bo ma tam kolegow i pewnie go tam ciagna. Wiadomo, ze do DGP poszli rozni ludzie, ale jesli chodzi o redaktorow to naprawde niezli, no a teraz "ustrzelili" KJ-ota.

Niesamowicie inteligentny facet, ale w oczach innych to rzadko jest zaleta :)