Może dlatego, że trzeba zapłacić mediom, szczególnie stacjom radiowym, za zachwyty nad tymi płytami i playlistowe zapętlenia. Spróbuj dowiedzieć się, ile kosztują "artykuły" na stronach głównych największych polskich portali, ile kosztuje ulokowanie singla na playliście. Podziel to przez liczbę potencjalnych kupców danej płyty na rynku polskim...
Widać, że kompletnie nie miałeś niczego wspólnego z największymi mediami w kraju. Jesteś sfrustrowanym managerem opiekującym się pseudoartystą, którego nie chcą zagrać RMF, ZET i Eska? :)
ciekawostka2017-01-29 14:37
00
Szkoda tylko, że spośród tysięcy płyt wydawanych na całym świecie, radiowcy dużych i średnich rozgłośni mają wyjątkową i coraz większą słabość do albumów wydawanych przez 3 wytwórnie: Warner, Sony i Universal. Mało tego... spośród setek płyt, które przynosi im listonosz każdego tygodnia, w tym samym czasie, sięgają po te same tytuły, czego efektem jest kolejny zbieg okoliczności, tj. w wielu rozgłośniach, w tym samym czasie na playlistach pojawiają się te same single. Widocznie w przypadku mediów i rynku fonograficznego rachunek prawdopodobieństwa nie działa - ciekawe, dlaczego...
a co za problem ściągnąć z darkwarez ?
Mirek2017-01-29 14:50
00
Może dlatego, że trzeba zapłacić mediom, szczególnie stacjom radiowym, za zachwyty nad tymi płytami i playlistowe zapętlenia. Spróbuj dowiedzieć się, ile kosztują "artykuły" na stronach głównych największych polskich portali, ile kosztuje ulokowanie singla na playliście. Podziel to przez liczbę potencjalnych kupców danej płyty na rynku polskim...
Widać, że kompletnie nie miałeś niczego wspólnego z największymi mediami w kraju. Jesteś sfrustrowanym managerem opiekującym się pseudoartystą, którego nie chcą zagrać RMF, ZET i Eska?
Nie, nie jestem menedżerem. Nie pracuję ani w mediach, ani w branży fonograficznej, ale kawał swojego życia poświęcam muzyce, bo jest moją pasją. Nie jestem muzykiem, ale chętnie muzykom pomagam, np. polecając media, szczególnie audycje radiowe, w których jeszcze liczy się autorski wybór płyt. Dodam, że z sukcesem, bo po ponad 10 latach uważnego analizowania tego, co dzieje się w rozgłośniach (dla Twojej inofrmacji: RMF, ZET, ESKA nie są w moim obszarze zainteresowań; po prostu nie moja bajka), udaje mi się dość trafnie typować osoby, którym warto wysyłać płyty. Ale próbuj dalej przekonywać czytelników, że budżety na promocję radiową nie istnieją, bo przecież w radiach jedynym czynnikiem decydującym o emisji utworu jest wyłącznie gust szefa muzycznego :D Promotorzy radiowi dostaną zajadów ze śmiechu. Dodaj jeszcze, że w ogóle nie ma czegoś takiego jak pluggersi, a jeżeli są, to ich działalność jest charytatywna (muzykowi zapewne jest lżej na duszy, gdy musi zapłacić firmie, która ma know-how, jak z sukcesem wprowadzić singla na playlistę danej rozgłośni niż zapłacić bezpośrednio tej samej rozgłośni :D). Na zakończenie możesz polecieć największym sloganem: "dobra muzyka zawsze się przebije" :D A tak w ogóle to nie ma czegoś takiego jak płatna reklama muzyki w mediach :D
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Polski rynek muzyczny w dobrej sytuacji. Rośnie sprzedaż płyt, polubiliśmy serwisy streamingowe
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Widać, że kompletnie nie miałeś niczego wspólnego z największymi mediami w kraju. Jesteś sfrustrowanym managerem opiekującym się pseudoartystą, którego nie chcą zagrać RMF, ZET i Eska? :)
a co za problem ściągnąć z darkwarez ?
Nie, nie jestem menedżerem. Nie pracuję ani w mediach, ani w branży fonograficznej, ale kawał swojego życia poświęcam muzyce, bo jest moją pasją. Nie jestem muzykiem, ale chętnie muzykom pomagam, np. polecając media, szczególnie audycje radiowe, w których jeszcze liczy się autorski wybór płyt. Dodam, że z sukcesem, bo po ponad 10 latach uważnego analizowania tego, co dzieje się w rozgłośniach (dla Twojej inofrmacji: RMF, ZET, ESKA nie są w moim obszarze zainteresowań; po prostu nie moja bajka), udaje mi się dość trafnie typować osoby, którym warto wysyłać płyty. Ale próbuj dalej przekonywać czytelników, że budżety na promocję radiową nie istnieją, bo przecież w radiach jedynym czynnikiem decydującym o emisji utworu jest wyłącznie gust szefa muzycznego :D Promotorzy radiowi dostaną zajadów ze śmiechu. Dodaj jeszcze, że w ogóle nie ma czegoś takiego jak pluggersi, a jeżeli są, to ich działalność jest charytatywna (muzykowi zapewne jest lżej na duszy, gdy musi zapłacić firmie, która ma know-how, jak z sukcesem wprowadzić singla na playlistę danej rozgłośni niż zapłacić bezpośrednio tej samej rozgłośni :D). Na zakończenie możesz polecieć największym sloganem: "dobra muzyka zawsze się przebije" :D
A tak w ogóle to nie ma czegoś takiego jak płatna reklama muzyki w mediach :D