Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Organizacje LGBT chcą zmian w Spisie Powszechnym, piszą do prezesa GUS
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Niebinarni bandyci i zbrodniarze LGbt znów prześladują ludzi
Spis Powszechny nie ma za zadanie spisać kim się czuje dana osoba, tylko kim jest zgodnie z aktem urodzenia. A tutaj jest sprawa zerojedynkowa. Albo ktoś jest mężczyzną albo kobietą. Tu nie ma żadnej kontrowersji, każdy można sprawdzić jako kto się urodził.
Jeśli ktoś zgłasza, że o godz. 10:02 czuje się kobietą a o godz. 13:12 jest już mężczyzną tylko po to aby po zjedzeniu obiadu znów powrócić do bycia kobietą to nie jest to problem dla GUS tylko dla kabareciarzy. Spis Powszechny nie uwzględnia takich kabaretów i nie pyta o to kim ktoś się czuje. Ja np. mogę czuć się kozą i co z tego? Mam pisać list do GUS? GUS pyta tylko o płeć biologiczną a ta jest jasna dla każdego. Jeśli ktoś jest w konkubinacie z osobnikiem tej samej płci to przecież może wybrać "nie dotyczy" gdy z jakiegoś powodu nie chce lub nie może tego ujawnić i będzie to zgodne z prawem.