Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Krytyka tekstu „Newsweeka” o sfałszowanych wyborach. Tomasz Sekielski nie komentuje
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Może i tak jest, ale zwróć uwagę, że tekst Newsweeka nie jest o tym, że PiS ma naturalną przewagę podczas wyborów, bo ma władzę i rozdaje kiełbasę elektoratowi albo że ciągnie jakąś lewą kasę z budżetu czy od lobbystów - co zresztą robiła do tej pory każda partia u władzy od 30 lat.
Sekielski stawia tu duuużo poważniejsze zarzuty, szkoda, że właściwie bez żadnych konkretnych dowodów. Taka to odpowiedzialność dziennikarska za słowo pisane AD 2023....
Zamiast porządnego tekstu i porządnego numeru, tylko "palcóweczka", czyli kolejny tekst powstały od poniedziałku do czwartku na zlecenie, pod tezę, na zasadzie "szycia", by się naczelnemu i górze podobało. Nerwowość, bo wkrótce zaczną sprzedać 50 tysięcy i trzeba będzie się zwijać.
Kiedyś się mówiło "tekst z palca". Czy wciąż się tak mówi?