Czemu napisaliście w nagłówkach, że Michał Cessanis nie występuje w PnŚ "przez orientację homoseksualną" i dlatego "że jest gejem"? Przecież w waszym artykule podaliście, że tak uważa jedynie sam zainteresowany, a TVP - w rozmowie z WirtualnymiMediami, czyli z wami, zaprzeczyła tym zarzutom. No więc dlaczego w nagłówkach nie objęliście przynajmniej w cudzysłów tej hipotezy, tylko podaliście to jako obiektywny fakt? Czemu tak robicie?

Panie Michale, zrobił Pan to zdjęcie po coś. No więc teraz doświadcza Pan tego "coś". Przykro mi, że Pana źle potraktowano, ale chyba sam Pan chciał sprawdzić, jak daleko da się przesunąć granicę...

Żebyśmy się dobrze zrozumieli: nie uważam się za homofoba (chociaż może nim jestem?!), jednak gdy patrzę na to zdjęcie, czuje lekki wstręt. Ten wstręt jest niżej, w bardziej pierwotnych ośrodkach mózgu niż sięga moja władza. Ten wstręt jest w emocjach. Czy można mnie za to winić?

Czemu napisaliście w nagłówkach, że Michał Cessanis nie występuje w PnŚ "przez orientację homoseksualną" i dlatego "że jest gejem"? Przecież w waszym artykule podaliście, że tak uważa jedynie sam zainteresowany, a TVP - w rozmowie z WirtualnymiMediami, czyli z wami, zaprzeczyła tym zarzutom. No więc dlaczego w nagłówkach nie objęliście przynajmniej w cudzysłów tej hipotezy, tylko podaliście to jako obiektywny fakt? Czemu tak robicie?