Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Mateusz Morawiecki: co najmniej raz w miesiącu w zagranicznych sieciach sklepów powinien być „polski tydzień”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Wydaje mi się, że dyskusja o złożoności świata, jest dla "dobrozmianowych" niepojęta. Chcieliby prosto i łatwo: dobry =produkt polski/zły= produkt zagraniczny, dobry Polak=katolik, zły= innowierca.
Taka wizja świata ciosana siekierą nie działała nawet w czasach Jezusa Chrystusa. Gdy podróżnego Żyda pobiła banda jego współplemieńców, a uratował obcokrajowiec i innowierca Samarytanin.
Dlatego sądzę, że powinniśmy opowiadać im o świecie, tłumaczyć ten świat, takim jaki on jest i powinniśmy używać do tego prostych, często przekoloryzowanych opowieści (vide pomidor) żeby zrozumienie było pełniejsze.
A poza tym: gdzie, przez kogo (narodowość, obywatelstwo) i z jakiej stali została wyprodukowana rzeczona siekiera do ciosania...?
A dlaczego polski rolnik sprzedaje polskie jajka obcym krajom? A nasze polskie żołądki i portfele na tym cierpią bo drogo w sklepie i na targu?