Zupełny brak profesjonalizmu, jak do tak ważnej sprawy można było zdać się na algorytm translate.google - "Kali mieć". Poziom żenady niewyobrażalny.
Widz_7772018-02-03 00:23
00
Google nie umie tłumaczyć niektórych słów z języka polskiego na np.angielski lub rosyjski i odwrotnie. Wiem z własnego życia bo korzystałem kilkakrotnie i na szczęście miałem przyjemność posiadania słownika w razie czy Google nie wprowadza mnie w błąd. Częściowo Google nie umie tłumaczyć i dlatego nauczyciele od języka obcego proszą by z Google tłumacza nie korzystać. Co zrobisz ? Nic.
Sebastian2018-02-03 12:12
00
Czy chcąc przekazać swe myśli światu zdalibyście się na automatyczny algorytm "Kali mieć jabłek"? A już zwłaszcza będąc premierem całkiem istotnego, choć ostatnio tracącego na znaczeniu kraju? Czy raczej algorytm "Kali mieć jabłek" byście zablokowali i sami zadbali o tłumaczenie swych słów?
***
Prawniczym hitem automatycznych tłumaczy jest przetłumaczenie odpisu z maltańskiego rejestru spółek z angielskiego na polski "board of management" jako: "pokład kapitański".
W szkole mi dzieci uczą, żeby tłumaczyły ze słownikiem, nie z wujem googlem. Bo bzdury wychodzą.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Google przeprasza za błąd w automatycznym tłumaczeniu na YouTubie słów Mateusza Morawieckiego o obozach śmierci (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Zupełny brak profesjonalizmu, jak do tak ważnej sprawy można było zdać się na algorytm translate.google - "Kali mieć". Poziom żenady niewyobrażalny.
Google nie umie tłumaczyć niektórych słów z języka polskiego na np.angielski lub rosyjski i odwrotnie. Wiem z własnego życia bo korzystałem kilkakrotnie i na szczęście miałem przyjemność posiadania słownika w razie czy Google nie wprowadza mnie w błąd. Częściowo Google nie umie tłumaczyć i dlatego nauczyciele od języka obcego proszą by z Google tłumacza nie korzystać. Co zrobisz ? Nic.
Czy chcąc przekazać swe myśli światu zdalibyście się na automatyczny algorytm "Kali mieć jabłek"?
A już zwłaszcza będąc premierem całkiem istotnego, choć ostatnio tracącego na znaczeniu kraju?
Czy raczej algorytm "Kali mieć jabłek" byście zablokowali i sami zadbali o tłumaczenie swych słów?
***
Prawniczym hitem automatycznych tłumaczy jest przetłumaczenie odpisu z maltańskiego rejestru spółek z angielskiego na polski "board of management" jako: "pokład kapitański".
W szkole mi dzieci uczą, żeby tłumaczyły ze słownikiem, nie z wujem googlem. Bo bzdury wychodzą.