DAB+ to oczywiście problemy z zasięgiem na prowincji. No bo jak może być inaczej, skoro są takie rejony kraju, gdzie do najbliższego nadajnika jest ponad 50 km, a teren pagórkowaty i zalesiony. A technika cyfrowa nie da na prowincji zaszumionego odbioru tak jak UKF, tylko po prostu będzie brak odbioru. I tak się skończy ta bajka pod tytułem DAB+.
miś społeczny2021-05-08 20:19
00
Jeśli chodzi o dab+ to nie przesadzajcie że jest to stara technologia. Gdyby tak było to UE nie wydałaby rozporządzenia aby od 2020 roku każdy nowo wyprodukowany samochód sprzedawany na terenie UE musiał mieć radio dab. To o czymś świadczy zwłaszcza że w samochodach ludzie słuchają radia najwięcej. Czy np w Warszawie nie znaleźliby się słuchacze Radia 357? W eterze wolnych częstotliwości brak a w dabie na pewno mogliby nadawać.
Leon Zawodowiec2021-05-08 23:58
00
Standard DAB został opracowany koło połowy lat 90. XX wieku. W 2007 zmieniono kodek i powstał DAB+. Więc jest to (jak na standardy cyfrowe) stara technologia. DAB został opracowany pod interesy bogatych krajów europejskich, które "dusiły się" na UKF. Te bogate kraje są w stanie udźwignąć koszty emisji związane z ze znacznie większą ilością programów. W Polsce występuje problem z finansowaniem nawet tego, co obecnie znajduje się na UKF FM. Dlatego jestem sceptyczny co do tego, że w DAB+ będzie lepiej.
Te kraje, które już wprowadziły powszechnie ten standard, to mają. Dla nas, inwestowanie w coś, co i tak za 5 czy 10 lat zostanie zmarginalizowane przez Internet, jest tylko wyrzucaniem pieniędzy.
Znajomy ze sklepu RTV mówi, że mało kto pyta się radio czy tuner z DAB+, za to o możliwość odbioru stacji internetowych, od czau pojawienia się Radia Nowy Świat, a szczególnie R357 - często.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
KRRiT tłumaczy opóźnienia w DAB+ pandemią
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
DAB+ to oczywiście problemy z zasięgiem na prowincji. No bo jak może być inaczej, skoro są takie rejony kraju, gdzie do najbliższego nadajnika jest ponad 50 km, a teren pagórkowaty i zalesiony. A technika cyfrowa nie da na prowincji zaszumionego odbioru tak jak UKF, tylko po prostu będzie brak odbioru. I tak się skończy ta bajka pod tytułem DAB+.
Jeśli chodzi o dab+ to nie przesadzajcie że jest to stara technologia. Gdyby tak było to UE nie wydałaby rozporządzenia aby od 2020 roku każdy nowo wyprodukowany samochód sprzedawany na terenie UE musiał mieć radio dab. To o czymś świadczy zwłaszcza że w samochodach ludzie słuchają radia najwięcej. Czy np w Warszawie nie znaleźliby się słuchacze Radia 357? W eterze wolnych częstotliwości brak a w dabie na pewno mogliby nadawać.
Standard DAB został opracowany koło połowy lat 90. XX wieku. W 2007 zmieniono kodek i powstał DAB+. Więc jest to (jak na standardy cyfrowe) stara technologia. DAB został opracowany pod interesy bogatych krajów europejskich, które "dusiły się" na UKF. Te bogate kraje są w stanie udźwignąć koszty emisji związane z ze znacznie większą ilością programów. W Polsce występuje problem z finansowaniem nawet tego, co obecnie znajduje się na UKF FM. Dlatego jestem sceptyczny co do tego, że w DAB+ będzie lepiej.
Te kraje, które już wprowadziły powszechnie ten standard, to mają. Dla nas, inwestowanie w coś, co i tak za 5 czy 10 lat zostanie zmarginalizowane przez Internet, jest tylko wyrzucaniem pieniędzy.
Znajomy ze sklepu RTV mówi, że mało kto pyta się radio czy tuner z DAB+, za to o możliwość odbioru stacji internetowych, od czau pojawienia się Radia Nowy Świat, a szczególnie R357 - często.