Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Konkurenci „Wprost” i „Do Rzeczy” krytykują rozpowszechnianie poza sprzedażą. „Wciskanie pisma czytelnikom, mydlenie oczu reklamodawcom”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Dlaczego tu się wycina komentarze. To jeszcze raz. Lisiecki podawał fałszywe dane ZKDP oraz giełdzie, powszechnie uważany jest w środowisku za krętacza, więc wszyscy mają z niego polewkę, że jak mu sprzedaż leci, to Wprost zaczyna gadać, że najważniejsze jest rozpowszechnianie płatne razem. Gostek jest komiczny z tymi krętactwami.
Wprost pod redakcją Latkowskiego jest tandetnym krymino-celebryto-tabloidem. Nic dziwnego że wydawca robi co może by ratować szmatławiec przed upadkiem
Wprost to szmatławiec, który już dawno sięgnął dna, a te żałosne próby zastraszania portalu wirtualnemedia.pl tylko jeszcze dobitniej podkreślają fakt, że w rzeczywistości tego pisma już kompletnie nikt nie kupuje w tym kraju bo i czym że jest te 47.000 msprzedanych egzmenplarzy ??? To tak jakby to "pisemko" kupili wszyscy mieszkańcy średniej wielkości miasteczka powiatowego i nikt więcej ;-) Założę się że najdalej do 2016 roku tego pisma nie będzie już na rynku jak i kilku pozostałych.... Zostanie Polityka, Newsweek i Angora. Reszta przejdzie do lamusa jak Lisicki, Karnornowscy i pozostali psychole.....