Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Konkurenci o zmianach we „Wprost”: zaskoczenie, ryzyko
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
Lis był ostatnią nadzieją WPROST po zwolnieniu wcześniejszej ekipy i zmianie tak na prawdę czytelników. Bo zagorzali czytelnicy dawnego Wprost ze względów ideologicznych już dawno odeszli. Zostali młodzi i nowi pozyskani przez Lisa.
Typuję, że Wprost nie ma szans już na sprzedaż powyżej 100 tys. a to oznacza dla pisma ciężki okres reklamowy. A wiec mniejsze wpływy reklamowe to gorszy kontent, i gorszy marketing... a więc gorsza sprzedaż...i koło się zamyka. Szkoda...
I znowu jak odgrzewany nieświeży kotlet wychodzą osobiste animozje do Lisa. Pewnie w jakimś stopniu sobie na nie zasłużył poprzez swoje zachowanie w stosunku do niektórych ludzi. Jednemu nie można jednak zaprzeczyć- dzięki Lisowi, a zwłaszcza ludziom, których zgromadził wokół siebie, Wprost wyszedł na prostą. Nie interesują mnie osobiste sympatie lub antypatie polityczne, po prostu tygodnik zaczął być lepiej redagowany, zatrudniono profesjonalistów, a nie półanalfabetów, którzy karierę zbudowali na popieraniu jednej opcji politycznej i małych świnstewkach. Lis popierał inną opcję. I tyle. Uważam Rze udało się zbudować swój sukces na tym, że też popiera inną, ale przy okazji są tam ludzie, którzy jeszcze coś potrafią poza wykrzykiwaniem haseł i zwykłymi manipulacjami, jak to miało miejsce pod koniec Wprost będącego własnością Króla. Żal było patrzeć jak ten 20 lat temu najlepszy na rynku magazyn stoczył się do rowu. Myślę, że Kobosko będzie wiedział w jaki sposób profesjonalnie dowodzić redakcją, choć zabraknie "lisowego gwiazdowania" w telewizji, które z pewnością pomogło w zwiększeniu sprzedaży. Osobiście wierzę jednak, że na rynku jest miejsce na dobry tygodnik. Życzę powodzenia obu panom.
więcej Wprost już nie kupię