Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Koniec współpracy Janusza Majcherka z radiową Dwójką. „Są granice kompromisu”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
Szef publicystyki nie musi mieć swojej audycji. W końcu od czego kowal ma szczypce?
Podobnie krytyk teatralny nie pisze i nie reżyseruje sztuk, a przecież wymądrza się na ich temat. To po pierwsze.
Po drugie: Oskar zarzucił obecnemu kierownictwu "Dwójki" cenzurowanie audycji, no to mu wykazałem, że to było za poprzednich decydentów.
I tyle.
Decydent był ten sam - Dyrekcja Dwójki
Czy tych "granic kompromisu" nie należało wyznaczyć wcześniej, nie uwiarygadniać propagandystów i wandali swą obecnością i zasłużonym nazwiskiem, twarzą? "Trzeba pięścią w stół uderzyć, twardą prawdę tak odmierzyć, jak ten Szmul, co na frak miarę brał" - śpiewał śp. Wojciech Młynarski o "marcowej mgle".