Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Joanna Szyndler naczelną „Podróży” za Filipa Niedenthala
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Po pięciu latach pracy w zawodzie dziennikarza zostaje się naczelnym? Ludzie! Co się dzieje!
Znak czasów. Takie pismo tworzy dobry zespół, a nie naczelny. A on ma po prostu pasować wydawcy. By go słuchać, nie dyskutować, znosić humory, prawić komplementy. A to że ma mały staż pracy , albo długi i w życiu nie napisał tekstu... wtedy lepiej , bo będzie bardziej posłuszny i uległy.
I nie zagrozi pozycji dyr. wydawniczej czy wydawcy, którego kariera toczy się przeważnie tak samo.
Znak czasów to prawda, zwalnia się dobrych ludzi (poprzedni naczelny stworzyl nową fajną koncepcję pisma, a nowa naczelna będzie korzystać). Tak jest taniej, dla wydawcy, jedna osoba mniej, jeden etat mniej. I to prawda po awansie pani będzie posłusznym żołnierzem