Wg mnie totalny bezsens. Paczkomat to taka sama nazwa jak smartfon czy samochód, która określa konkretne urządzenie. To że ktoś jako pierwszy je wprowadził na rynek nie daje mu prawa do wyłącznego posługiwania nazwą.
To tak jakby ten kto stworzył pierwszego smartfona opatentował nazwę i teraz byśmy kupowali smartfony jednej firmy i " przenośne urządzenie telefoniczne, łączące w sobie funkcje telefonu komórkowego i komputera przenośnego" wszystkich innych firm.
To samo z samochodem - byłby tylko jeden samochód, a reszta firm miałaby "pojazd silnikowy służący do przewozu osób lub ładunków".

Prośbie o sprostowanie się nie dziwię, bo to jest trochę tak jakby dziennikarz pisał o adidasach Nike, ekektroluksie Zelmera, lub użył nazwy
i-Phone w stosunku do innego telefonu niż Apple. Uważam jednak że niepotrzebnie uderzono w wysokie tony bo w pierwszej kolejności powinien zająć się tym ktoś z PR InPostu,

Chyba mieli rację, skoro teraz piszecie "maszyna paczkowa". Niby trochę brakuje oryginalności przez analogię do bankomatu czy biletomatu, ale jednak nie jest to coś powszechnego. Więc to taka sprawa na granicy. Jak inni nie wymyślą chwytliwszych nazw, no to mimo wzrostu konkurencji, zawsze on wszystkie będą już paczkomatami, tak jak mamy teraz adidasy najka, bosze nie od Boscha, rowery nie Rovera, cole nie od CocaColi.