Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Gmyz i Wróblewski pozwą „Rzeczpospolitą” o bezprawne zwolnienie za tekst o trotylu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
A ten kundel od razu do Grasia pobiegł bo go na krótkim łańcuchu trzymali. Niezależny wydawca.
Prokuratura w krótkim czasie stwierdziła też, że trotyl jest w pascie do butów - według detektorów. Owszem potwierdzono, że część detektorów wykazało tnt, ale wskazanie polowego detektora nie zostało potwierdzone przez szczegółowe badania laboratoryjne. Natomiast Gmyz postawił znak równości: detektor pika, jest trotyl. No ale gdyby w redakcjach pracowało wiecej fizyków i innych umysłów scisłych, a nie teatrologów, to poziom dziennikarstwa byłby lepszy.
Hajdorowicz zrujnował już niejedną gazetę