Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze Trójki żadają powrotu Strzyczkowskiego. „Nie możemy się zgodzić na takie zmiany”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (147)
WASZE KOMENTARZE
Większość komentujących na tym forum nie ma pojęcia czym była Trójka dla prawdziwych słuchaczy. Trujcie się własnym jadem durne miernoty i włączcie sobie eske, rmf, zetke, spotifaja, czy co tam realnie lubicie.
Ale język miłości. Gdy czytam takie wpisy "miłośników Trójki", to lepiej rozumiem obecny Zarząd Pol.Radia, że czasem stosuje KIJ. Jacy święci i nietykalni, a w zakamarkach radia zbuntowani i wściekli redaktorkowie, tacy i ich wyznawcy.
To język realiów. Do sprzątania kibli nie trzeba specjalnych umiejętności. Do pracy przy mikrofonie już tak. Pani Budka tych zdolności zwyczajnie nie ma, więc prawdopodobnie wcześniej robiła co innego w radiu. Może sprzątała właśnie w.c. I nie jest to nic hańbiącego. W odróżnieniu od firmowania swoim brakiem radiowego talentu umierającej właśnie Trójki.
Bo też płyty Stinga czy Knopflera rzeczywiście były światowymi wydarzeniami. W odróżnieniu od niszowych smrodów granych przez Kodyma and Co. Clapton to jeden z filarów historii rocka i bluesa. A wynalazki Kodymów i innych Budków to tylko tło. Na firmamencie zaś są gwiazdy: Mercury, Cohen czy Metallica. Ich blasku nie przyćmi żadnym bełkotem Kodym ze swoimi tragicznymi wstawkami.