Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze nie zgadzają się na ograniczenia w Sejmie. Chcą rozmawiać z marszałkiem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Dziennikarze sami się doigrali, korzystając z danego im przywileju w często kretyński sposób. Nie będzie już łapania posłów wychodzących z kibla.
Jakoś ta dotychczasowa dostępność polityków nie przekładała się na jakość dziennikarstwa. W większości, jak Kolenda byliście propagandystami.
Dziennikarz to nie inkwizytor, nie może nikogo zmusić do rozmowy. Brakuje spokojnych, rzeczowych rozmów, za dużo wrzasków i agresji zamiast profesjonalizmu. Dziś pracę Sejmu można śledzić na stronach sejmowych, transmisja obrad jest w TV, a na rozmowę umówić się sms-em. Zamiast latać jak kot z pęcherzem po sejmowych kuluarach, lepiej przygotowujcie się do rozmowy. I będzie git.