Ok. Rozumiem , że każdy ma prawo słuchać takiej muzyki jaką lubi. Ale nie ma co ukrywać że gatunek Disco Polo to bardzo niszowa muzyka i 90% "wokalistów" ma piosenki o tym samym. Festiwal w Opolu i tak ma już nadszarpniętą opinię. Dawanie Disco Polo do Opola by tylko to pogorszyło. A tak na poważnie. To w tym gatunku nie ma osoby, która by miała talent woklany. Wszyscy śpiewają z Playback-u. :)
Domino2017-01-09 18:14
00
Żenada, ale jeszcze większa żenada to bulwers tzw. środowiska muzycznego - od lat - przyssanego do publicznego cyca. Chciałbym zobaczyć statystyki transferów środków publicznych do tej wąskiej garstki żrącej chochlami z publicznego stołu: imprezy sylwestrowe, dożynki, dni miast, gale, transy koncertowe objęte patronatem mediów publicznych, chałturprogramy na antenie telewizji i radia. Nawet politycy i ich przydupasy nie są tak przyssani. W naszym kraju mamy megapatologiczną sytuację na linii przemysł fonograiczny-media.
Dno2017-01-09 18:33
00
Yes, yes, yes. To fantastycznie pasuje do partii panującej, Jutrzenki Żoliborza i jego poddanych.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dzień disco polo na festiwalu w Opolu? Lider Bayer Full proponuje to prezesowi TVP
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (35)
WASZE KOMENTARZE
Ok. Rozumiem , że każdy ma prawo słuchać takiej muzyki jaką lubi. Ale nie ma co ukrywać że gatunek Disco Polo to bardzo niszowa muzyka i 90% "wokalistów" ma piosenki o tym samym. Festiwal w Opolu i tak ma już nadszarpniętą opinię. Dawanie Disco Polo do Opola by tylko to pogorszyło. A tak na poważnie. To w tym gatunku nie ma osoby, która by miała talent woklany. Wszyscy śpiewają z Playback-u. :)
Żenada, ale jeszcze większa żenada to bulwers tzw. środowiska muzycznego - od lat - przyssanego do publicznego cyca. Chciałbym zobaczyć statystyki transferów środków publicznych do tej wąskiej garstki żrącej chochlami z publicznego stołu: imprezy sylwestrowe, dożynki, dni miast, gale, transy koncertowe objęte patronatem mediów publicznych, chałturprogramy na antenie telewizji i radia. Nawet politycy i ich przydupasy nie są tak przyssani. W naszym kraju mamy megapatologiczną sytuację na linii przemysł fonograiczny-media.
Yes, yes, yes. To fantastycznie pasuje do partii panującej, Jutrzenki Żoliborza i jego poddanych.