Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dorota Wysocka-Schnepf odpowiada „Super Expressowi”: dodatek z MSZ należny mimo że pracowałam w TVP, do zobaczenia w sądzie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Dokładnie. Gdyby była zatrudniona w trybie art. 31 (czyli jako pracownik ambasady!!!), to dodatek by nie przysługiwał. Bo ona byłaby wówczas też pracownikiem konsularnym - i przysługiwałby jej dodatek za pracę za granicą (inny dodatek, dla jej samej, a nie dodatek dla członka rodziny).
Czyli wówczas zarówno ona, jak i mąż byliby pracownikami MSZ. I MSZ płaciłby każdemu wynagrodzenie i wszelkie dodatki z nim związane.
Ale żona ambasadora pracuje dla kogokolwiek innego, niż MSZ, to jej mężowi przysługuje dodatek na członka rodziny. I tyle w tym temacie.
***
Oj Superaczku! Lepiej żebyś zbyt się nie upierał przy procesowaniu się;)
Niestety, ta cała Platforma to była sitwa koleżeńska. Firmował to Donek, Bronek i Radziu. Swoich wstawiali na stołki, jak tego Schnepfa i ciągnąć kasę podatki. Ci ludzie zapomnieli, że nam służą. Jeśli chcą kosić kasę to do prywatnych firm. W urzędach jest służba!
Ale ona nie była "zatrudniona poza granicami Polski". Pracodawca - TVP ma siedzibę w granicach Polski, więc była zatrudniona jak najbardziej w Polsce. A jedynie wysłana do wykonywania obowiązków na rzecz polskiego pracodawcę za granicą.
W tym przepisie o zakazie zatrudnienia poza granicami RR chodzi o to, żeby żona ambasadora nie pracowała "u obcego".