Ja jestem jeszcze z tego pokolenia, które pamięta dziennikarstwo polegające na przestawianiu spraw z jednej i z drugiej strony. Owszem, nieraz z delikatną sugestią, która strona powinna być uznawana za lepszą, ale powściągliwie. Mój syn już takiego dziennikarstwa nie będzie znał, tylko propagandowe nawalanki.
Polones Copue2016-11-08 12:15
00
W sumie zabrakło jeszcze w tym artykule kogoś z „Newsweeka”, najlepiej samego Naczelnego. Lis ma już taką obsesję wobec Kaczyńskiego, że głowa mała. Na ostatniej okładce kazał stworzyć twarz pół-Kaczyńskiego, pół-Trumpa. Skoro Kaczyński jest według niego krwawym kaczystowskim satrapą, Hitlerem, Stalinem, Łukaszenką i Kim Dzong Unem, to znaczy, że gość, który być może zostanie prezydentem USA (a przynajmniej poprze go prawie połowa głosujących), zmierza w tę stronę.
Czy zatem Stany Zjednoczone są już fuj, ble i jeszcze gorzej, jeśli znajdą się pod tak krwawą i mściwą dyktaturą, jak ta kaczystowska, która prowadzi według Lisa do wojny domowej? Ręce opadają.
Lojza2016-11-08 14:09
00
Wczoraj w nocy były tu 4 komentarze (w tym dwa moje) z linkami do źródeł, które udowadniały, że większość słów dziennikarzy przepytywanych w tym artykule to brednie. Co się z nimi stało?!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Donald Trump medialnym zwycięzcą w walce z Hillary Clinton, wyjątkowa kampania (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Ja jestem jeszcze z tego pokolenia, które pamięta dziennikarstwo polegające na przestawianiu spraw z jednej i z drugiej strony. Owszem, nieraz z delikatną sugestią, która strona powinna być uznawana za lepszą, ale powściągliwie. Mój syn już takiego dziennikarstwa nie będzie znał, tylko propagandowe nawalanki.
W sumie zabrakło jeszcze w tym artykule kogoś z „Newsweeka”, najlepiej samego Naczelnego. Lis ma już taką obsesję wobec Kaczyńskiego, że głowa mała. Na ostatniej okładce kazał stworzyć twarz pół-Kaczyńskiego, pół-Trumpa. Skoro Kaczyński jest według niego krwawym kaczystowskim satrapą, Hitlerem, Stalinem, Łukaszenką i Kim Dzong Unem, to znaczy, że gość, który być może zostanie prezydentem USA (a przynajmniej poprze go prawie połowa głosujących), zmierza w tę stronę.
Czy zatem Stany Zjednoczone są już fuj, ble i jeszcze gorzej, jeśli znajdą się pod tak krwawą i mściwą dyktaturą, jak ta kaczystowska, która prowadzi według Lisa do wojny domowej? Ręce opadają.
Wczoraj w nocy były tu 4 komentarze (w tym dwa moje) z linkami do źródeł, które udowadniały, że większość słów dziennikarzy przepytywanych w tym artykule to brednie. Co się z nimi stało?!